Chorwacja i Albania/ Zaproszenie do członkostwa w NATO
Na szczycie NATO w Bukareszcie w środę (2.04) zaproszono do uczestnictwa w Pakcie Chorwację i Albanię - dwóch sygnatariuszy tzw. Karty Adriatyckiej, podpisanej w 2004 roku. Akcesję trzeciego państwa Karty- Macedonii, zablokowała Grecja.
Zgodę na wejście Chorwacji i Albanii do NATO wyraziły wszystkie z 26 państw członkowskich Paktu Północnoatlantyckiego. Wystosowanie zaproszenia do Zagrzebia i Tirany oficlajnie potwierdzil w środę (2.04) wieczorem rzecznik prasowy NATO, James Appathurai. Formalne zaproszenie do akcesji dotrze do obydwu stolic już w czwartek (3.04)
Władze obydwu krajów bałkańskich uznały zaproszenie do akcesji za wielki sukces wieńczący proces transformacji ustrojowej i potwierdzający silna pozycję chorwackiej i albańskiej dyplomacji w regionie i całej Europie.
"To, co było dalekie i nieosiągalne teraz ma miejsce. To wielkie wydarzenie dla Chorwacji. Osiągnęlismy pierwszy z naszych celów, a drugim będzie członkostwo w Unii Europejskiej. Zostaliśmy uhonorowani za to, co zrobiliśmy do tej pory, wraz z rządem i parlamentem" - powiedział prezydent kraju Stjepan Mesić.
"Zaproszenie do NATO będzie dla nas dodatkowych bodźcem i okazją do wzmocnienia międzynarodowej pozycji Chorwacji i stanu rozmów akcesyjnych z UE. Nie znaczy to, że będziemy mieć w rozmowach z Brukselą jakieś specjalne ulgi, gdyż musimy wykonać jeszcze sporo pracy, ale wejście do NATO będzie też znaczącym sygnałem dla naszych partnerów z drugiej strony negocjacyjnego stołu, aby przyjmowalii nas już jako pełnoprawnego członka. Przeszliśmy cieżką drogę od początku lat 90., od ogłoszenia suwerenności i wojny o niepodległość aż do normalizacji stosunków z sąsiadami. Wszystko to było wkładem do tego, co stało się dzisiaj"" - komentował z kolei chorwacki premier Ivo Sanader, przypominając jednocześnie o zasługach, jakie dla integracji atlantyckiej Chorwacji położyli polegli i uczestniczący w wojnie o niepodległość w latach 1991-95.
Obydwaj liderzy zgodzili się również co do tego, że zaproszenie Chorwacji do uczestnictwa w Pakcie Północnoatlantyckim jest największym międzynarodowym sukcesem ich kraju od momentu uznania niepodległości na początku lat 90.
Chorwacki prezydent odniósł się również do akcji zbierania podpisów pod petycją o przeprowadzenie ogólnonarodowego referendum w sprawie członkostwa w NATO. Stwierdził, że jest ona legitymna, choć niepotrzebna, gdyż za wejściem do NATO opowiada się ponad 60 proc. Chorwatów.
Akcję na rzecz zorganizowania referendum prowadzi koalicja ponad 50 organizacji pozarządowych. Pomysł referendum popiera także spora część polityków największego stronnictwa opozycji - Partii Socjaldemokratycznej (SDP), w tym jej szef Zoran Milanović, który podpisał petycję w Zagrzebiu w świetle telewizyjnych kamer. Sceptycznie do akcesji odnosi się także koalicyjny partner rządzącej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ) premiera Ivo Sanadera - Chorwacka Partia Chłopska (HSS). Wśród jej elektoratu obserwuje się najniższe poparcie dla idei członkostwa w Pakcie. Według ostatnich badań, przeciwnych wejściu do Paktu jest 31 proc. obywateli Chorwacji.
Zbieranie podpisów w sprawie referendum trwa od 29 marca. Pierwszego dnia petycję podpisało ponad 15 tys. osób.
Drugie co do wielkości ugrupowanie opozycji parlamentarnej - Chorwacka Partia Ludowa (HNS) sprzeciwia się pomysłowi referendum, a liderka partii Vesna Pusić stwierdziła, że akcesja do NATO jest kwestią chorwackiej racji stanu. Największymi entuzjastami wejścia do Paktu Północnoatlantyckiego są członkowie Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ) kierowanej przez premiera Sanadera.
Z wielką radością zaproszenie do NATO przyjęli politycy albańscy - zarówno prezydent Bamir Topi jak i premier Sali Berisha. Szef albańskiego rządu uznał środową (2.04) decyzję Paktu za "historyczną" i zwrócił uwagę, że Tirana jest lojalnym partnerem euroatlantyckim już od 1994 roku. Polityk przypomniał, że ideę członkostwa Albanii w NATO popiera 94 proc. obywateli, a kraj jako aktywny uczestnik Paktu Północnoatlatyckiego przyczyni się do stablizacji na całych Bałkanach, w tym w najbardziej zapalnym dzisiaj punkcie półwyspu - Kosowie.
Zarówno Chorwacja jak i Albania były wraz z Macedonią w 2004 roku sygnatariuszami tzw. Karty Adriatyckiej, której zadaniem było przygotowanie krajów Bałkanów Zachodnich do członkostwa w NATO. Niestety, obecny na bukareszteńskim szczycie premier Macedonii Nikola Gruevski nie usłyszał w środę (2.04) zaproszenia, jakie zostało wystosowane do Zagrzebia i Tirany. Akcesję Macedonii do Paktu zablokowała zdecydowanie Grecja, domagając się ostatecznego rozwiązania problemu nazwy tego postjugosłowiańskiego kraju, występującego na arenie międzynarodowej jako Była Jugosłowiańska Republika Macedonii (FYROM). Ateny obawiają się, że występując pod nazwą Macedonia, kraj będzie rościł pretensje do historycznej greckiej prowincji Macedonia ze stolicą w Salonikach.
Minister spraw zagranicznych Grecji Dora Bakoyannis stwierdziła w środę (2.04), że bez rozwiązania kwestii nazewnictwa kraju, Macedonia nie może liczyć na pełne członkostwo w NATO .
Postawa Grecji spotkała się z ostrą reakcją Macedończyków, którzy na czwartek (3.04) wieczór zapowiedzieli zorganizowanie antygreckich protestów w stolicy kraju, Skopje.
Na podstawie: vjesnik.hr, hrt.hr, vlada.hr, predsjednik.hr, tanjug.co.yu, keshilliministrave.al