Chorwacja/ Uznanie niepodległości Kosowa nie jest skierowane przeciwko Serbii
Minister spraw zagranicznych Gordan Jandroković oświadczył w czwartek (27.03), że uznanie niepodległości Kosowa przez Chorwację nie jest skierowane przeciwko Serbii i nie zaszkodzi normalizacji stosunków pomiędzy Zagrzebiem i Belgradem.
W wywiadzie dla wiedeńskiego dziennika Die Presse przeprowadzonym z okazji wizyty szefa chorwackiej dyplomacji w Austrii, Jandroković oświadczył, że niepodległe Kosowo jest juz "polityczną realnością", do której każdy poważny rząd europejski powienien się konkretnie ustosunkować.
"Taką realność potwierdziła Chorwacja uznaniem niepodległego Kosowa. Jednakże nie zamierzaliśmy tym samym w jakikolwiek sposób zaszkodzić naszym stosunkom z Serbią. Dlatego wstrzymaliśmy się nieco z uznaniem niepodległości i zaczekaliśmy do momentu, w którym nowe państwo zostanie uznane przez większość krajów europejskich" - tłumaczył Gordan Jandroković.
Jednocześnie, chorwacki polityk zapewnił, że władze w Zagrzebiu uczynią wszystko co leży w ich mocy, aby uznanie Kosowa nie zaszkodziło postępującej w ostatnich latach normalizacji stosunków pomiędzy Chorwacją a Serbią.
Szacuje się, że w krwawych konfliktach pomiędzy Serbami i Chorwatami towarzyszących rozpadowi Jugosławii w latach 1991 - 95 zginęło kilkadziesiąt tysięcy osób.
Pierwsze próby normalizacji stosunków pomiędzy Zagrzebiem a Belgradem podjęto już w drugiej połowie lat 90., a do pełnego odnowienia bilateralnych relacji na wszystkich sszczeblach władz centralnych obydwu krajów doszło po upadku rządów Slobodana Miloševića w Serbii w 2000 roku. Do tej pory jednak obydwa kraje nie rozwiązały jeszcze wszystkich sporów dotyczących podziału majątku po federacji jugosłowiańskiej, ukarania zbrodniarzy wojennych oraz wypłaty reparacji wojennych.
W związku z uznaniem przez rząd Ivo Sanadera niepodległości Kosowa w Wielką Środę (19.3), Belgrad odwołał z Zagrzebia swojego ambasadora. Minister Jandroković ma nadzieję, że serbski ambasador powróci jednak po pewnym czasie do chorwackiej stolicy.
Podczas zajść ulicznych w Belgradzie w lutym br. bezpośrednio po wielkim, ogólnorodywm proteście Serbów przeciwko jednostronnie proklamowanej niepodległości Kosowa, chorwacka ambasada była jedną z placówek dyplomatycznych, które zostały zaatakowane przez wzburzonych demonstrantów.
Na podstawie: rts.co.yu, vlada.hr, vjesnik.hr, jutarnji.hr