Davos. Rozpoczyna się Światowe Forum Ekonomiczne
27 styczeń 2009
Davos – miasteczko, kurort w Szwajcarii, raz do roku staje się centrum świata. Nigdzie nie udaje się ściągnąć tylu liderów rządów, koncernów i ruchów społecznych. Przez kilka dni oczy całego świata zwrócone są na szwajcarskie forum w oczekiwaniu na idee, które kształtować będą najbliższy rok. Nie inaczej jest dzisiaj.
(cc) WEF
Klaus Schwab, założyciel Światowego Forum Ekonomicznego, ponownie ściągnął do Davos najważniejsze osobistości współczesnego świata. W tegorocznych dyskusjach udział wezmą między innymi; premier Chin Wen Jiabao, premier Rosji Władimir Putin, który zresztą otworzy tegoroczne forum, premier Japonii Taro Aso, kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown oraz przewodniczący Komisji europejskiej Jose Manuel Barroso, który przyjedzie wraz z dziewięcioma komisarzami, choć bez Danuty Hubner.
Łącznie w Davos zjawi się 41 szefów państw i rządów, 17 ministrów finansów, 19 szefów banków centralnych, 22 ministrów handlu i 16 ministrów spraw zagranicznych.
Jak zwykle nie zabraknie szefów wiodących światowych firm. Obecnie będą prezesi między innymi takich korporacji jak Intel, Siemens, Coca-Cola, PepsiCo, Google, Nike, Royal Dutch Shell, UniCredit, Citi, Renault, Bayer, Exxon Mobil, Audi, UBS, Wipro, ArcelorMittal, BP, BASF, Nestle, Cisco, Lukoil.
Nie zabraknie George’a Sorosa, Ruperta Murdocha, Kofi Annana ani Lakshmi Mittal’a.
Jak co roku na forum pojawią się Bono i Bill Gates.
Silna Polska reprezentacja
Tym razem, w odróżnieniu od ostatnich lat, Polska wystawiła w Davos silną reprezentację, na której czele stanął Donald Tusk. Towarzyszą mu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister finansów Jacek Rostowski oraz prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek.
Polacy znajdują się również wśród Młodych Liderów Globalnych. Jacek Olechowski z Change Integrated i Jacek Szwajcowski z Polskiej Grupy Farmaceutycznej znaleźli się w grupie blisko dwustu młodych liderów z całego świata.
Wielcy nieobecni
Pomimo rekordowej liczby VIP-ów tegoroczne spotkania w Davos odznaczają się kilkoma ważnymi nieobecnościami. Przede wszystkim zabraknie w kurorcie przedstawicieli nowej administracji USA. Prezydent Obama zasugerował swoim ministrom by zostali w domu i walczyli z kryzysem. To niezwykle duża strata biorąc pod uwagę główny temat forum – wyjście z kryzysu. W zeszłym roku rząd USA reprezentowany był przez Condoleezze Rice. W tym Ameryka przemawiać będzie przez niedawnego laureata nagrody Nobla Ala Gore’a oraz byłego prezydenta, męża obecnej sekretarz stanu, Billa Clintona.
W Davos nie zobaczymy również Nicolasa Sarkozy’ego. Ta nieobecność wydaje się szczególnie bolesna bowiem jeszcze niedawno prezydent Francji aktywnie forsował paneuropejskie plany antykryzysowe oraz kreślił nowa architekturę świtowych finansów.
Nikogo nie powinien natomiast dziwić brak wśród uczestników przedstawicieli amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego, choć niewątpliwie mogliby oni wnieść cenny wkład do debaty.
O czym będą rozmawiać?
Tematem przewodnim tegorocznego forum jest „kształtowanie post-kryzysowego świata”. Ponad 2500 osób z 96 państw będzie wymieniać idee i pomysły jak usprawnić globalizację, system bankowy, biznes, energię oraz walczyć z biedą dbać o środowisko. W szczególności uwaga forumowiczów skierowana zostanie na sześć pól:
- promocje stabilności w systemie finansowym i odnowienie wzrostu gospodarczego
- zapewnienie skutecznego zarządzania regionalnego i globalnego w długim terminie
- podjęcie wyzwań zrównoważonego rozwoju
- tworzenie pryncypiów wartości i przywództwa w świecie po kryzysie
- zapoczątkowanie nowej fali wzrostu poprzez innowację, naukę i technologię
- zrozumienie implikacji dla modeli biznesowych
Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
