Kanada pozywa Unię Europejską za embargo na handel wyrobami z fok
Ministrowie spraw zagranicznych krajów UE przegłosowali zakaz importu produktów wytwarzanych z fok. Nowe regulacje zostały uchwalone mimo wcześniejszych protestów Kanady, która w odpowiedzi na głosowanie zapowiedziała złożenie pozwu o naruszenie zasad Światowej Organizacji Handlu.
Poniedziałkowe (27.07) głosowania nie było poprzedzone żadną debatą. Od głosu wstrzymały się Dania i Rumunia, a także Austria, która od początku walczyła o ostrzejsze regulacje.
Zakaz importu ma zastosowanie do wszystkich produktów, wytwarzonych z futra, tłuszczu lub mięsa fok. Za dziewięć miesięcy, kiedy regulacje wejdą w życie, kraje UE nie będą mogły importować między innymi foczej skóry i olejków, które są używane w przemyśle medycznym.
Według oficjalnego komunikatu wydanego po głosowaniu, regulacje zostały wprowadzone „w odpowiedzi na obawy o sposób traktowania zwierząt podczas polowań”. Z embarga będą wyłączone produkty kupowane od tubylczych ludów Kanady, Grenlandii, Alaski i Rosji, dla których polowania są raczej tradycją, a nie źródłem zysku. Dopuszcza się również okazjonalny zakup i przywóz do Europy produktów z fok przez obywateli UE przebywających za granicą.
„Jesteśmy bardzo rozczarowani wynikiem dzisiejszego głosowania. Głęboko wierzymy, że decyzja stanowi pogwałcenie zasad Światowej Organizacji Handlu” – powiedział Stockwell Day, kanadyjski minister ds. handlu międzynarodowego. Zdaniem ministra, polowanie na foki jest „humanitarne, fachowe i zgodne z regulacjami środowiskowymi”.
To właśnie na wschodnim wybrzeżu Kanady corocznie dochodzi do największych w skali światowej polowań na foki. Każdego sezonu zabijanych jest ponad 300 tys. zwierząt. Foki uśmiercane są przy użyciu broni palnej lub pałek najeżonych kolcami, a wiele z nich – zdaniem obrońców praw zwierząt – wciąż żyje, kiedy obdziera się je ze skóry.
Do tej pory sprzedaż do Europy zapewniała Kanadzie około 25 procent zysków z eksportu foczych produktów. Zakaz handlu, wartego około 3,5 miliona euro rocznie, ma zdaniem Kanady odbić się przede wszystkim na rybakach i niewielkich, rodzinnych firmach ze wschodu i północy kraju.
„Naszym zdaniem, jest niewłaściwe, że decyzja w sprawie handlu została podjęta bez uwzględnienia argumentów o charakterze fachowym i właśnie z tego powodu chcielibyśmy ogłosić, że zaskarżymy [do WTO] wynik dzisiejszego głosowania” – powiedział minister Day.
Konsultacje w ramach WTO rozpoczną się w przeciągu 60 dni od momentu, kiedy Kanada złoży wniosek o ich przeprowadzenie. Właściwy pozew zostanie złożony, jeśli UE nie zgodzi się na rewizję decyzji w sprawie zakazu.
Według ocen ekspertów, rocznie jest zabijanych około 900 tys. fok. Aż 60% polowań ma miejsce w Kanadzie, Grenlandii i Namibii. Wśród krajów-eksporterów foczych produktów znajdują się również Norwegia, Islandia, Rosja i USA.
Na podstawie: AFP, Associated Press, BBC