Moskwa-Wlk.Brytania/ Kreml demaskuje brytyjskiego agenta
Wiaczesław Żarko, który w czerwcu br. przyznał się do współpracy z brytyjskim wywiadem, potwierdził, iż rekrutował go m.in. oficer MI6 Pablo Miller - poinformowała w środę (15.08) Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji (FSB).
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odmówiło na razie komentarza w sprawie oświadczenia FSB. Stanowiska nie zajęła także Ambasada Zjednoczonego Królestwa w Moskwie.
Żarko, były urzędnik policji skarbowej, miał współpracować z Brytyjczykami od 2003 roku. Gdy dobrowolnie stawił się w FSB w czerwcu br., przyznał publicznie, iż otrzymywał 2.700 dolarów miesięcznie za zbieranie informacji nt. rosyjskiej gospodarki. Stwierdził, że wszystko zaczęło się od tego, iż nieżyjący już były agent KGB Aleksander Litwinienko przedstawił go swego czasu w Londynie oficerom tajnej służby wywiadowczej (MI6). Wśród nich miał być właśnie zdemaskowany Paul "Pablo" Miller.
Pablo Miller zamieszany był już w sprawę pułkownika Siergieja Skripala, rosyjskiego Ministra Obrony, który w zeszłym roku został skazany na 13 lat za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii. Jego nazwisko, jak podają rosyjskie agencje - pojawiało się też w kontekście innego wątku szpiegowskiego. W 2001 roku Rosja skazała Valery'ego Oyamaye, byłego oficera służb specjalnych, na 7 lat za szpiegostwo na rzecz Londynu i Rygi. W Estonii w 1999 roku, przebywał właśnie Miller, ówczesny pierwszy sekretarz Ambasady Brytyjskiej w Tallinie
Na podstawie: russia-ic.com, en.rian.ru, .gulfnews.com, timesonline.co.uk