Niemcy/ Rozmowy na temat bezpieczeństwa atomowego
Wznowienie programu jądrowego przez Iran wywołuje coraz większe emocje w Europie. W poniedziałek (23.01), podczas wizyty kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Paryżu, prezydent Jacques Chirac wyraził gotowość Francji do użycia broni atomowej w przypadku zagrożenia bronią masowego rażenia ze strony państw wspierających terroryzm. W czwartek (26.01) niemiecka gazeta „Bild” opublikowała artykuł, w którym były minister obrony Rupert Schulz opowiedział się za włączeniem broni nuklearnej do uzbrojenia RFN.
Były minister obrony Rupert Scholz (CDU) w wywiadzie dla dziennika „Bild” wyraził swoje obawy odnośnie bezpieczeństwa Niemiec w wypadku ataku przy użyciu broni atomowej. Według polityka CDU, bez odpowiednich gwarancji ze strony sojuszników Niemiec, należy zastanowić się nad wprowadzeniem do arsenału Bundeswehry broni jądrowej. Rupert Scholz dodał także, że pominięcie tego tematu w dyskusjach parlamentarnych byłoby politycznie nieodpowiedzialne.
Mimo iż Rupert Scholz jest szanowanym politykiem CDU, nawet jego macierzysta partia nie wyraziła poparcia dla zgłoszonej propozycji. Wypowiedź byłego ministra spotkała się z oburzeniem ze strony wszystkich partii reprezentowanych w Bundestagu.
Przeciwnicy projektu Scholza powoływali się na 5 artykuł Traktatu Północnoatlantyckiego. Artykuł ten zobowiązuje kraje członkowskie do obrony każdego z sygnatariuszy Traktatu także w wypadku zagrożenia nuklearnego.
Ekspert do spraw bezpieczeństwa partii FDP Rainer Stinner nazwał postulaty skonstruowania bomby atomowej kontrproduktywnymi. Według Stinnera propozycje tego rodzaju w kraju aktywnie biorącym udział w negocjacjach w sprawie porzucenia przez Iran programu wzbogacania uranu jest, jak to określił, „dolewaniem oliwy do ognia”.
Swoją wypowiedzią dla „Bild”, eks-minister Scholz poddał w wątpliwość słuszność traktatu o nierozprzestrzenianiu broni masowego rażenia (Non-Proliferation Treaty-NPT). Traktat został stworzony podczas zimnej wojny przez ONZ, aby ograniczyć produkcję materiałów nuklearnych dla celów wojskowych. Organem nadzorującym jego przestrzeganie jest Międzynarodowa Organizacja Energii Atomowej (IAEA – International Atomic Energy Agency). Ograniczono w ten sposób ryzyko posiadania broni atomowej przez kraje, których działania mogłyby naruszać bezpieczeństwo międzynarodowe. Takimi krajami są między innymi państwa podejrzewane o powiązania z terroryzmem.
W poniedziałek (23.01), na kilka dni przed rozpoczęciem dyskusji w sprawie broni nuklearnej, opozycyjna partia Zielonych wyraziła krytykę wobec postawy Angeli Merkel. Według członków partii, kanclerz Merkel podczas swojej wizyty w Paryżu, zbyt łagodnie ustosunkowała się do zapowiedzi możliwości użycia przez Francję broni atomowej.
/www.stern.de, www.spiegel.de/