Niemiecki minister obrony spotkał się z prezydentem Afganistanu
Nowy minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg poleciał w czwartek (12.11) do Kabulu, aby tam odbyć rozmowę m.in. z prezydentem Hamidem Karzaiem oraz dowódcą sił ISAF w Afganistanie Stanleyem McChrystalem.
W trosce o bezpieczeństwo wizytę do końca utrzymano w ścisłej tajemnicy. Niemcy z 4300 żołnierzami stanowią trzeci, co do wielkości kontyngent w Hindukuszu.
Według prezydenta USA Baracka Obamy, Kabul musi zrozumieć, że zaangażowanie międzynarodowych sił nie może trwać w nieskończoność. W piątek Obama rozpoczyna swoja pierwszą podróż po Azji i nie jest wykluczone, że zatrzyma się także w Afganistanie.
Niemiecki minister obrony określił rozmowę z Karzaiem jako „dobrą i otwartą”. Wezwał prezydenta do wysiłków na rzecz odbudowy stabilizacji kraju, a w szczególności do zwalczania korupcji i przestępstw kryminalnych. Guttenberg powiedział, że bardzo wyraźnie określił oczekiwania nowej władzy. Niemcy chcieliby ujrzeć wkrótce dowody świadczące o postępach na drodze do „dobrego rządu”. Minister podkreślił także, iż należy utrzymać obecność w Afganistanie i wyraził nadzieję, że trzynastego grudnia mandat bundeswery zostanie przedłużony. Zaangażowanie niemieckie zależy od wyników styczniowej konferencji poświęconej Afganistanowi, ale także od tego, jaką politykę będzie prowadził Karzai i nowy afgański rząd.
Guttenberg spotkał się także z ministrem obrony Afganistanu Abdulem Rahin Wardakiem i z amerykańskim generałem McChrystalem. Rozmowa dotyczyła wykształcenia i odbudowy afgańskiej armii oraz odnowy policji, będących kluczem do ukształtowania samodzielnego Afganistanu. Podziękował także niemieckim żołnierzom i powiedział, że przybył tu po to, by pokazać prawdziwy obraz sytuacji społeczeństwu.
Niemiecka opozycja, czyli socjaliści i zieloni wezwali rząd do tego, aby już teraz określił swoje stanowisko w stosunku do zaangażowania bundeswery w przyszłości, nie czekając na zaplanowana konferencję międzynarodową. Jeden z polityków SPD powiedział, że minister obrony powinien wkrótce przedstawić swoje plany dotyczące przedłużenia mandatu niemieckich żołnierzy w Afganistanie. Rządzącej koalicji zarzucono także, że zamiast przedstawić własne, konkretne propozycje czeka na wskazówki z Waszyngtonu.
Na podstawie: psz.faz, spiegel.de, bild.de