Noam Chomsky o konfliktach bałkańskich
"Powodem bombardowań Serbii przez NATO w 1999 roku nie były cierpienia kosowskich Albańczyków, lecz to, że Belgrad był przeszkodą dla Waszyngtonu w realizacji jego celów politycznych i gospodarczych" - napisał amerykański naukowiec w jednym z serbskich tygodników.
W najnowszym numerze belgradzkiego pisma "NIN", jednego z najbardziej poczytnych tygodników społeczno-politycznych w Serbii, Noam Chomsky, wybitny lingwista, filozof oraz publicysta polityczny wykładający na Massachusetts Institute of Technology i od wielu lat krytyczny wobec amerykańskiej polityki zagranicznej, opublikował artykuł zatytułowany "Fatalne następstwa kosowskiego przykładu". Myśliciel zdecydowanie przeciwstawia się w nim strategii politycznej świata Zachodu wobec konfliktów na Bałkanach.
W eseju, Chomsky powołuje się na książkę Johna Norrisa "Collision Course: NATO, Russia, and Kosovo" (ang. "Kurs na kolizję: NATO, Rosja i Kosowo"). Jej autor uważa, że prawdziwym powodem operacji zbrojnej, którą wiosną 1999 roku toczyło NATO przeciwko ówczesnej Federalnej Republice Jugosławii nie był serbsko-albański konflikt w Kosowie, lecz opór, który stawiała rządząca wtedy w Belgradzie administracja prezydenta Slobodana Miloševića przeciwko szerszym tendecjom globalizacyjnym i reformom neoliberalnym, które na całym świecie promowała administracja prezydenta Billa Clintona.
"To był prawdziwy motyw bombardowań Serbii - nie cierpienia kosowskich Albańczyków, co widać z bogatej, zachodniej dokumentacji z której wynika, że popełnione w czasie konfliktu serbsko-albańskiego zbrodnie były w ogromnej większości wkalkulowanymi przez Zachód następstwami, a nie jak głosiło NATO - przyczyną bombardowań" - sadzi Noam Chomsky, dodając, że nawet dla najbardziej lojalnych sojuszników USA i Wielkiej Brytanii ciężko było uwierzyć, że powodem ataku na Jugosławię 9 lat temu były motywy humanitarne.
Podczas trwających od marca do czerwca 1999 roku atakach lotnicznych NATO na Jugosławię, śmierć mogło ponieść nawet kilka tysięcy obywateli kraju.
Chomsky cytuje również byłego ambasadora USA w Moskwie Jacka Matlocka, który uznał Kosowo za ważny element przewartościowań na globalnej scenie politycznej, które rozpoczęły się z początkiem XXI wieku.
"Uznanie niepodległości Osetii Pd. i Abchazji usprawiedliwiono prawem, które maltretowana mniejszość narodowa ma prawo do secesji - a to prawo ustanowił Bush dla Kosowa" - uważa amerykański intelektualista.
Wedlug Chomsky`iego, suwerenność i integralność terytorialna państw członkowskich ONZ jest dzisiaj w świecie ściśle przestrzegana, o ile "nazwy tych krajów nie brzmią: Irak, Serbia, i może jeszcze Iran".
W swoim artykule, myśliciel z USA podkreśla również, że exodus prawie ćwierć miliona Serbów z Krajiny w wyniku chorwackiej ofensywy "Burza" latem 1995 roku oraz wyjazd ponad 100 tys. kosowskich Serbów po wkroczeniu do prowincji wojsk NATO cztery lata później, stanowią "największy przykład czystek etnicznych w Europie po zakończeniu II wojny światowej".
Na podstawie: rts.co.yu, nin.co.yu, tanjug.co.yu
Na zdjęciu: Noam Chomsky, za: rts.co.yu