ONZ-Kosowo/ Debata o Kosowie w Radzie Bezpieczeństwa
Rada Bezpieczeństwa ONZ rozpatrywała w poniedziałek (21.04) za zamkniętymi drzwiami sprawozdanie międzynarodowej misji UNMIK z sytuacji w Kosowie. W obradach uczestniczył szef misji Joachim Ruecker, prezydent Serbii Boris Tadić oraz premier Kosowa Hashim Thaqi.
Po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa w nowojorskiej siedzibie ONZ ambasadorzy krajów członkowskich tego ciała pozostali w dalszym ciągu istotnie podzieleni co do oceny jednostronnie proklamowanej niepodległości Kosowa 17 lutego br. Uczestnicy debaty zgodzili się jedynie co do tego, że uchwalona przez Radę latem 1999 roku Rezolucja nr 1244, na mocy ktorej ustanowiono w Kosowie mandat tymczasowej administracji UNMIK, pozostaje w mocy.
Odbywające się regularnie co trzy miesiące rozpatrywanie sprawozdania UNMIK na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ odbyło się po raz pierwszy od czasu proklamowania niepodległości prowincji.
W swoim wystąpieniu w Radzie, prezydent Boris Tadić opowiedział się za powrotem Serbów i kosowskich Albańczyków do stołu rokowań na temat przyszłości Kosowa i zaapelował do wszystkich krajów świata które zdecydowały się już na uznanie jednostronnie proklamowanej niepodległości prowincji do gruntownego "przemyślenia" skutków swojej decyzji.
Kością niezgody pomiędzy poszczególnymi członkami Rady Bezpieczeństwa jest również kwestia przeprowadzenia w Kosowie serbskich wyborów parlamentarnych i lokalnych rozpisanych na 11 maja. Belgrad, interpretując zapisy Rezolucji nr 1244 jako utrzymujące swoją suwerenność nad prowincją domaga się, aby administracja UNMIK wyraziła zgodę na organizację komisji i obwodów wyborczych w Kosowie. Z kolei szef UNMIK Joachim Ruecker oraz USA i Wlk. Brytania uważają, że przeprowadzenie serbskich wyborów w Kosowie byłoby złamaniem zapisów Rezolucji oraz wprowadziłoby dodatkowe napięcie pomiędzy kosowskimi Serbami a Albańczykami.
Prezydent Tadić uważa ze swojej strony, że organizacja serbskich wyborów w Kosowie może dodatnio wpłynąć na stosunki Serbii z Unią Europejską, jako ze pokazałaby dobrą wolę Brukseli i równe traktowanie przez nią wszystkich wspólnot etnicznych mieszkających w Kosowie.
Przedstawiciele Rosji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ po raz kolejny oświadczyli podczas debaty, że ogłoszenie niepodległości przez Kosowo 17 lutego br. było aktem łamiącym zasady prawa międzynarodowego i takim samym łamaniem tego prawa jest uznawanie niepodległości prowincji przez wiele państw zachodnich.
Szef UNMIK Joachim Ruecker wyraził z kolei opinię, że UNMIK dalej wypełnia w Kosowie swój mandat, ale powinien również zaadaptować się do nowej sytuacji politycznej, która jest inna niż w chwili ustanowienia międzynarodowej obecności w prowincji latem 1999 roku. Ta zmiana powinna przede wszystkim zmierzać w stronę ścisłej współpracy z nową unijną misją EULEX, o której wysłaniu do Kosowa Bruksela ostatecznie zadecydowała w lutym br.
W rozmowie z dziennikarzami publicznej serbskiej telewizji RTS po zakończeniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, prezydent Boris Tadić zapewnił, że Serbia nadal, wszystkimi dostępnymi środkami politycznymi i dyplomatycznymi będzie działać na rzecz swoich praw do Kosowa, a także skrtytykował niedawne uniewinnienie przez Międzynarodowy Trybunał ds. Zbrodni Wojennych w b. Jugosławii (ICTY) byłego wysokiego dowódcy Armii Wyzwolenia Kosowa (UĆK) i premiera Kosowa Ramusha Haradinaja, oskarżonego o kierowanie zbrodniami wobec ludności serbskiej, romskiej i albańskiej w czasie serbsko-albańskiego konfliktu w Kosowie w latach 1998-99.
Na podstawie: rts.co.yu, politika.co.yu, danas.co.yu, tanjug.co.yu