Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Parlament poparł reformę konstytucji Francji

Parlament poparł reformę konstytucji Francji


23 lipiec 2008
A A A

Parlament francuski poparł w poniedziałek forsowaną przez prezydenta Sarkozy’ego reformę konstytucji. Było jednak blisko porażki głowy państwa, gdyż ustawa przeszła różnica tylko jednego głosu. Pakiet reform przyjęty został większością głosów 539 do 357, co stanowi wymaganą przy zmianach konstytucyjnych większość 3/5 głosów.

Reformy zwiększają uprawnienia prezydenta i parlamentu. Parlament będzie miał prawo sprzeciwu wobec niektórych prezydenckich stanowisk, będzie on również mógł samodzielnie ustalać porządek obrad oraz sprzeciwiać się planowanym interwencjom armii zagranicą.Image

Szef państwa zdobywa natomiast, na wzór amerykański, prawo do przemawiania w parlamencie. Jest to bardzo istotna zmiana, gdyż prezydent był pozbawiony tego prawa od 1875 roku. Miało to na celu utrzymanie ścisłego rozdziału legislatywy od egzekutywy.

Sarkozy w swoim oświadczeniu określił decyzje parlamentu „zwycięstwem demokracji”, jednak dla jego przeciwników, jak i niedawnych zwolenników przyjęte reformy stanowią zagrożenie wprowadzeniem we Francji monokracji.

Socjalistyczny senator, a także były minister sprawiedliwości  Robert Badinter stwierdził, że reformy te są równoznaczne z koronacja prezydenta Sarkozy.
„To monokracja- rządy jednego człowieka”- powiedział w zeszłym tygodniu „Podczas gdy my wierzyliśmy w umocnienie demokracji, Ty oferujesz nam utrwalenia monokracji”.

Podczas głosowania okazało się iż również we własnym obozie politycznym prezydent posiada licznych przeciwników. Część prawicowych posłów i senatorów zagłosowała nie tyle przeciwko reformie konstytucji, ile skorzystała z okazji, żeby wyrazić swoje niezadowolenie z zapowiedzianych przez prezydenta ostrych cięć budżetowych.

Na podstawie: bbc.co.uk, france24.com, onet.pl