Rumunia/ Stanowisko UDMR w sprawie Kosowa zagraża rządowi

• niepodległość kosowa
• partia narodowa liberalna (pnl)
• rumunia

Demokratyczna Unia Węgrów z Rumunii (UDMR), współtworząca razem z Partią Narodowo Liberalną (PNL) rząd, jako jedyna poważna siła polityczna opowiedziała się za uznaniem przez Rumunię państwa kosowskiego. Skutkować to może upadkiem rządu.

Rozmowy, mające na celu przekonanie premiera Calina Popescu Tariceanu o konieczności zakończenia współpracy z UDMR, podjął jeden z wiceprzewodniczących tej partii Ludovic Orban, o czym poinformował w środę (20.02). Swoje stanowisko uzasadnił m.in. tym, że Partia Demokratyczna (PD) opuściła rząd z powodu podobnych naruszeń solidarności rządu. Stanowisko Tariceanu Orban zachował dla siebie.

Orban nie jest osamotniony w swoich staraniach, zmierzających do zerwania koalicji rządowej z UDMR. Wtórują mu inni prominentni działacze PNL. Senator Radu Campeanu oświadczył, iż partia mniejszości węgierskiej powinna opuścić rząd, jeżeli nadal będzie popierała niepodległość Kosowa. Norica Nicolai zaznaczyła, iż z uwagi na sytuację „UDMR […] powinna rozważyć możliwość opuszczenia rządu”.

Rozbieżność stanowisk partii rządzących odnośnie problemu Kosowa spowodowała zagrożenia dla rządu także z innego kierunku. W Partii Socjaldemokratycznej (PSD) pojawiły się głosy wzywające do odwołania gabinetu Tariceanu. We wtorek (19.02) podczas posiedzenia Biura Wykonawczego tego ugrupowania wszyscy obecni opowiedzieli się za złożeniem wniosku o wotum nieufności dla rządu. W środę (20.02) przewodniczący socjaldemokratów Mircea Goana oświadczył, iż istnieją trzy sposoby wyjścia z zaistniałej sytuacji: UDMR samo odchodzi z rządu, UDMR zostaje wyrzucone z rządu lub złożony będzie wniosek o wotum nieufności. Były prezydent, honorowy przewodniczący PSD Ion Iliescu, również wypowiedział się w tej kwestii w środę (20.02). Zaznaczył, iż tym razem UDMR posunęła się za daleko i wspomniał ponadto o naciskach płynących od działaczy lokalnych, domagających się złożenia wniosku.

Jak na razie PSD nie podjęło w tej kwestii decyzji. Tariceanu wciąż stoi na stanowisku, że zaprzestanie współrządzenia z UDMR przyniesie więcej złego niż dobrego i może doprowadzić do powstania wśród mniejszości węgierskiej wrzenia, podobnego do tego, które miało miejsce przed rewolucją, która obaliła komunizm.

Na podstawie: gandul.info, romanialibera.ro, evz.ro