Słowacka opozycja liderem przedwyborczych sondaży
Opozycyjne ugrupowanie SMER-Socjalna Demokracja niemal trzykrotnie wyprzedza swoich rywali, ciesząc się ponad 40-procentowym poparciem społecznym. W rozpisanych na 10 marca przedterminowych wyborach, na poszczególne ugrupowania tworzące dotychczasowy rząd chce głosować poniżej 10 proc. wyborców.
Według opublikowanych dzisiaj (17.1) najnowszych badań sondażowych przeprowadzonych przez słowacką agencję MVK, na partię kierowaną przez sprawującego urząd premiera w latach 2006-2010 Roberta Fico zamierza oddać głos 40,1 proc. badanych. Jednocześnie, poszczególne ugrupowania tworzące rządzący, centroprawicowy gabinet Ivety Radičovej cieszą się znacznie mniejszym poparciem.
Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny (KDH) oraz Słowacka Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (SDKU-DS) moga liczyć odpowiednio na 9,6 i 9,3 proc. głosów, a węgierskie ugrupowanie Most-Hid popiera niecałe 7 proc. badanych. Prawie identycznym poparciem cieszy się liberalna partia Wolność i Solidarność (SaS), postrzegana jako główny winowajca upadku rządu premier Radičovej jesienią ub. r.
Sondaże wskazują też, że poza parlamentem mogą znaleźć się również współkoalicjanci premiera Roberta Fico z lat 2006 - 2010: kierowana przez byłego premiera kraju w latach 90. Vladimira Mečiara Partia Ludowa - Ruch na Rzecz Demokratycznej Słowacji (LS-HZDS) oraz Słowacka Partia Narodowa (SNS).
Wedle przewidywań sondażowych, do urn może pójść od 43 do 48 proc. Słowaków.
Przekładając wyniki na liczbę parlamentarnych foteli, w liczącej 150 posłów jednoizbowej Narodowej Radzie Republiki Słowacji, opozycyjny SMER może uzyskać 75 mandatów, a ugrupowania tworzące dotychczasowy rząd - 63.
Kryzys rządowy na Słowacji wybuchł w październiku ub. r. w związku z głosowaniem nad reformą Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej. Przewidywała ona zwiększenie słowackiej składki do funduszu z 4,4 do 7,7 mld euro w celu ratowania członków strefy euro zagrożonych bankructwem. Zmianie ustawy sprzeciwiło się koalicyjne ugrupowanie Wolność i Solidarność (SaS). Projekt połączono z wotum zaufania dla gabinetu Ivety Radičovej. Pomimo upadku rządu, słowackim parlamentarzystom udało się jednak przyjąć plan reformy. W wyniku porozumienia z opozycją i prezydentem Ivanem Gašparovićem, zadecydowano jednak o rozpisaniu przyśpieszonych wyborów.
Analitycy słowackiej sceny politycznej wskazują, że prawdopodobieństwo marcowego zwycięstwa Roberta Ficy, głoszącego podczas swoich rządów w latach 2006-2010 hasła budowy "państwa socjalnego" jest spore, tym bardziej przy nieporozumieniach istniejących w obozie centroprawicowym. Zagadką pozostaje jednak, jak w dobie kryzysu i niedawnego obniżenia oceny ratingowej Słowacji, jaką politykę gospodarczą będzie chciał prowadzić obecny szef opozycji.
Za: WEBNOVINY.SK. PRAVDA.SK
Na zdjęciu: parlament Słowacji, za: nrsr.sk