UE/ Izba niższa holenderskiego parlamentu przyjęła Traktat Lizboński
W trzy lata po odrzuceniu przez społeczeństwo Holandii Traktatu ustanawiającego Konstytucyję dla UE, w czwartek (8.06) izba niższa parlamentu holenderskiego przyjęła Traktat Lizboński zdecydowaną większością głosów.
Za przyjęciem traktatu głosowała rządzące Partia Pracy i Chrześcijańscy Demokraci, a także Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD). Przeciwko głosowały jedynie Partia Socjalistyczna, skrajnie prawicowa Partia na rzecz Wolności, a także posiadająca dwa miejsca w izbie niższej Partia na rzecz Zwierząt.. Traktat musi zostać jednakże zaakceptowany jeszcze przez izbę wyższą, co nastąpi prawdopodobnie w ciągu lata.
W środę i w czwartek w odbywała się debata, w trakcie której poruszono kwestię ratyfikacji parlamentarnej. Partie rządzące argumentowały, iż nie było konieczne przeprowadzenie konsultacji społeczeństwa po raz drugi, z tego względu, iż traktat ten jest was jedynie traktatem modyfikującym, pozbawionym konstytucyjnych pułapek. Premier Jan-Peter Balkenende dodał, że dzięki traktatowi wzrośnie rola narodowych parlamentów w europejskim procesie legislacyjnym, z możliwością wstrzymania wdrażania przepisów, jakim się sprzeciwiają.
Jednakże Partia Socjalistyczna, której poparcie wśród społeczeństwa wzrosło, od kiedy rozpoczęła ona swoją kampanię przeciwko Traktatowi Lizbońskiemu, argumentowała, że nie ma dużej różnicy między Traktatem Lizbońskim, a tym odrzuconym przez społeczeństwo trzy lata wcześniej. Rzecznik Partii Socjalistycznej, Harry van Bommel, przedstawił petycję, pod którą podpisały się 42, 000 osoby. Van Bommel stwierdził: "To jest skandal, że nie ma wersji Traktatu Lizbońskiej dostępnej publicznie”. "Oczywiście, ktoś nie chce informować społeczeństwa" - dodał.
Po głosowaniu, deputowany Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji Han Ten Broeke odniósł się krytycznie do tego stwierdzenia: "Nawet jeśli mniej niż 5 procent się zmieniło, … wasze DNA różni się tylko dwoma procentami od tego jaki posiada małpa, aczkolwiek różnica jest ciągle znacząca”.
Holenderska Zielona Lewica początkowo nie ustosunkowała się jednoznacznie do Traktatu, ostatecznie jednak w głosowaniu poparli go. Mariko Peters, deputowany z ramienia Zielonej Lewicy powiedział: “To wspaniała chwila, jako że stoimy w obliczu ratyfikacji nowego traktatu dotyczącego Europy. Ale jest to zarazem smutna chwila, w której upadła demokracja”.
Teraz wszystkie oczy skierowane są na Irlandię, gdzie 12 czerwca odbędzie się referendum w sprawie przyjęcia Traktatu Lizbońskiego – jedyne, jakie zostanie przeprowadzone wśród państw członkowskich UE.
Na podstawie: euro.pap.pl, euobserver.com
Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
