Unijny komisarz ds. polityki energetycznej, Andris Piebalgs, wyraził we wtorek (29.01) w Brukseli poparcie dla planów budowy pod powierzchnią Morza Bałtyckiego rurociągu łączącego Rosję i Niemcy.

- Rurociąg Północny z całą pewnością jest projektem leżącym w interesie Europy - mówił Piebalgs. Wypowiedź komisarza miała miejsce podczas otwartego dla publiczności spotkania Parlamentu Europejskiego, zorganizowanego w odpowiedzi na prośbę deputowanych poddających w wątpliwość rację bytu Rurociągu Północnego.

Zdaniem Krzysztofa Mączkowskiego, który wielokrotnie zajmował się organizacją kampanii i protestów przeciwko rurociągowi, przedsięwzięcie może nie tylko zagrozić zdrowiu obywateli, ale również uszkodzić faunę i florę w regionie. Stanowisko to poparł również Radvile Morkunaite, reprezentujący pozarządową organizację aktywistów na Litwie. Zażądał on od Unii Europejskiej udzielenia gwarancji wzięcia odpowiedzialności za stan środowiska w regionie oraz zapewnienia, że przedsięwzięcie nie wpłynie negatywnie na otoczenie.

Unijny komisarz ds. środowiska, Stavros Dimas, powiedział, że projekt powinien respektować europejskie ustawodawstwo, wyznaczające standardy dotyczące ochrony środowiska.

Według danych Komisji Europejskiej, zużycie gazu wzrasta każdego roku o 2%, podczas gdy jego produkcja spada, a zasoby wyczerpują się. Głównym dostawcą gazu dla Europy jest obecnie Rosja, która dostarcza ok. 150 milionów metrów sześciennych gazu rocznie. Stanowi to 40% europejskiego importu i zaspokaja 30% unijnej konsumpcji.

Na podstawie: euobserver.com, economy.com, forbes.com