UE/ Unia liczy na Polskę
To właśnie Polska jest gospodarzem rozmów na szczycie pomiędzy ministrami spraw zagranicznych Francji i Niemiec. Te dwa kraje odegrały decydującą rolę w niedawnym i jeszcze nie rozwiązanym sporze o unijny budżet. Brytyjski minister ds. Europy Douglas Alexander także odwiedził Warszawę, aby przedstawić główne założenia, jakimi będzie się kierować Zjednoczone Królestwo podczas prezydencji zaczynającej się 1 lipca.
Polska opowiada się za jak najszybszym uchwaleniem budżetu. W przeciwnym wypadku istnieje obawa utraty znacznej części subsydiów i dopłat. To mogłoby odbić się niekorzystnie na planowanych inwestycjach, takich jak rozbudowa infrastruktury (budowa dróg i autostrad).
Starając się postępować zgodnie z interesem państwa Polska znalazła się na rozdrożu – w sprawie budżetu popiera działania bardziej liberalnej części Europy, natomiast w sferze polityki podkreśla znaczenie silnych ogólnoeuropejskich instytucji, tak jak Francja i Niemcy.
Korespondenci BBC donoszą, że głównym zadaniem naszego kraju będzie przekonanie zachodnich sąsiadów, żeby nie zapominali o biedniejszej wschodniej części starego kontynentu.
Proces uchwalania budżetu Unii na lata 2007 - 2013 został zawieszony do czasu zreformowania regulacji Wspólnej Polityki Rolnej.
Alexander powiedział polskim ambasadorom w Warszawie, że jednym z nadrzędnych celów Wielkiej Brytanii jest liberalizacja i uelastycznienie europejskiego rynku pracy.
Na tym samym spotkaniu polski minister spraw zagranicznych Adam Rotfeld podkreślił, że Polsce przypadła doniosła rola propagatora integracji w krytycznym momencie.
Źródło:www.bbc.co.uk