Vaclav Klaus: Mogę podpisać traktat lizboński
- IAR
Prezydent Czech Vaclav Klaus zasugerował w wywiadzie dla dziennika "Lidove noviny", że ostatecznie może podpisać traktat lizboński. "Pociąg wiozący traktat jedzie tak szybko i dotarł już tak daleko, że nie może już być zatrzymany czy zawrócony, choćby nie wiem jak niektórzy z nas tego chcieli" - mówi znany ze swojego eurosceptycyzmu czeski przywódca.
Klaus podkreśla w wywiadzie, że wciąż uważa, iż traktat nie jest dobry dla wolności w Europie, i zauważa, że jego przyjęcie nie będzie oznaczać końca historii. "Dyskusja nad wolnością i demokracją na Starym Kontynencie z pewnością będzie kontynuowana" - zaznacza prezydent. Zaprzecza też, jakoby czekał z podpisaniem dokumentu do wyborów w Wielkiej Brytanii. Pojawiły się bowiem głosy, że jeśli w czerwcu przyszłego roku zwyciężą Konserwatyści, co jest prawdopodobne, to mogą oni pogrzebać traktat. "Nie chcę i nie zamierzam zwlekać do wyborów w Wielkiej Brytanii, chyba że odbyłyby się one w ciągu kilku najbliższych dni czy
tygodni" - zapewnia czeski przywódca.