Wejście Rumunii i Bułgarii do Strefy Schengen może się opóźnić
Zdaniem francuskiego ministra do spraw europejskich Laurenta Wauquieza wejście Rumunii i Bułgarii do Strefy Schengen może się odwlec. Winą za zaistniały stan rzeczy obarczył Bułgarię.
“[…]Rumunia i Bułgaria mogą nie wstąpić (do Strefy Schengen – przyp. red) w przeciągu zbliżających się 3 miesięcy ponieważ Bułgaria nie jest gotowa, a Rumunia nie może wstąpić bez Bułgarii" - brzmią słowa francuskiego polityka. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż ten pierwszy kraj nie posiada wystarczająco rozwiniętych mechanizmów kontroli granicy ze swoim północnym sąsiadem.
Według słów Weuqieza opóźnienie integracji Rumunii i Bułgarii jest szczególnie ciężkie dla jego rodaków. Przyczyną mają być ”związki emocjonalne” i przyjacielskie relacje z Rumunami.
Wypowiedź francuskiego ministra nie jest ani pierwszym ani jedynym głosem negatywnie ustosunkowującym się do szybkiego wejścia Rumunii i Bułgarii do strefy Schengen. Opóźnienia w walce z korupcją i przestępczością zorganizowaną spowodowały, iż za przełożeniem wstąpienia tych bałkańskich krajów do Układu Schengen opowiadali się już, poza francuskimi, także politycy z: Niemiec, Finlandii, Austrii, Holandii i ostatnio także z Norwegii.
Na podstawie: romanialibera.ro, euroactive.com, evz.ro