Wielka Brytania: dalszy ciąg krytyki Kamińskiego
"Zwrotem w stronę skrajnej prawicy" określił wybór eurodeputowanego PiS na przewodniczącego Klubu Europejskich Konserwatystów (EKR) szef brytyjskiej dyplomacji - David Miliband. Według szefa MSZ wyznaczenie Michała Kamińskiego przez Davida Camerona, poważnie zaniepokoiło środowiska żydowskie.
– Taki krok budzi poważne zaniepokojenie społeczności żydowskiej odgrywającej kluczową rolę w brytyjskim życiu społecznym. Nie ma to nic wspólnego z najlepiej pojętym interesem Wielkiej Brytanii – zwrócił uwagę Miliband. Wbrew radom najlepszych przywódców zagranicznych i brytyjskich, Cameron wyprowadził torysów z głównego nurtu polityki na jego prawicowy margines - dodał.
- Brytyjska opinia ocenia polityków za ich działania. Do tej pory Cameron nie dał się poznać od tej strony, ale dokonując zwrotu w kierunku skrajnych prawicowców w jego partii, dał wszystkim wyobrażenie o tym, w co wierzy on i jego partia. - podsumował szef dyplomacji.
Miliband, którego matka oraz dziadek pochodzą z Polski, uznał, że przywódca brytyjskich konserwatystów, David Cameron, wybierając Kamińskiego na szefa klubu EKR, zamiast umiarkowanego i lojalnego posła z własnej partii - Timothy'ego Kirkhop'a, wiceprzewodniczącego EKR - obrał zupełnie nieprawidłowy kierunek polityki.
Nominacja Kamińskiego była krytykowana niedawno przez brytyjskich publicystów i przedstawicieli środowisk żydowskich. Kamińskiemu zarzucono między innymi działalność w skrajnie prawicowej organizacji Narodowe Odrodzenie Polski (NOP) oraz Komitecie Obrony Dobrego Imienia Miasta Jedwabne. Deputowany PiS bronił się, twierdząc, że wszelkie zarzuty o antysemityzm rozmijają się z prawdą i obrażają go.
Według sondaży będący w opozycji torysi mają 15% przewagi nad sprawującą rządy Partią Pracy. Wybory powszechne mają się odbyć najpóźniej w maju 2010 roku.
Na podstawie: silobreaker.com, wn.com