Wielka Brytania: Zwolnieni pracownicy protestują
650 pracowników rafinerii Lindsey w hrabstwie Lincolnshire, w Anglii demonstrowało po tym jak ich pracodawca wręczył im wypowiedzenia. Protestujący podpalili demonstracyjnie wypowiedzenia od pracodawcy, firmy Total, który wręczył im je po tym, jak wzięli udział w proteście pracowniczym. Demonstranci przemaszerowali do pobliskiej rafinerii i uzyskali poparcie dla swojej akcji od tamtejszych pracowników. Wg władz Total zwolnieni mogą ponownie ubiegać się o zatrudnienie.
650 pracowników protestowało przeciwko zwolnieniu 51 osób przez jednego z podwykonawców. Według uczestników akcji Total złamał umowę zawartą w lutym, w której zobowiązał się do utrzymania zatrudnienia Anglików i nie zatrudniania Włochów i Portugalczyków. Total zaprzecza stanowczo. Wg władz koncernu powodem zwolnienia pracowników było zakończenie prac, które podlegały podwykonawcy.
W zeszły piątek (19.06) miało odbyć się spotkanie związku zawodowego GMB z zarządem koncernu oraz przedstawicielami arbitrażu pracowniczego ACAS. Konfrontacja jednak nie doszła do skutku, wobec czego pracownicy szykują poważną demonstrację przed siedzibą w Lindsey. MA on mieć miejsce we wtorek (23.06).
Szef związku zawodowego Paul Kenny zwraca uwagę na różnice między Anglią a Francją. Twierdzi, że za podobne posunięcia we Francji Total zostałby należycie ukarany a pracowników poparłby rząd.
Strajki pracowników zostały potępione przez brytyjski rząd. Minister ds. biznesu i innowacji Peter Mandelson nakazał obu stronom konfliktu jak najszybciej rozwiązać spór. Zaznaczył, że w tej kwestii wiążące powinny być decyzje ACAS.
Z uczestnikami akcji protestacyjnych solidaryzują się pracownicy innych rafinerii i elektrowni w Wielkiej Brytanii. Między innymi z Aberthaw (Walia) Staythorpe (okolice Nottingham) oraz Didcot (Oxfordshire).
Na podstawie: bbc.co.uk, wsj.com, guardian.co.uk, topix.com