Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wyniki wyborów samorządowych we Włoszech: klęska rządzącej koalicji

Wyniki wyborów samorządowych we Włoszech: klęska rządzącej koalicji


30 maj 2011
A A A

We Włoszech spektakularną klęskę poniosła koalicji rządowa w wyborach samorządowych w Mediolanie i Neapolu. Mimo zaangażowania premiera Silvio Berlusconiego, jego kandydaci przegrali z kandydatami opozycji.

Zwycięstwo kandydata centrolewicy na burmistrza Mediolanu Giuliano Pisapii było niemal pewne: w pierwszej turze wyborów dwa tygodnie temu otrzymał on 48 procent głosów, ustępująca burmistrz Letizia Moratti tylko 41.


Niespodzianką jest triumf opozycji w Neapolu. Po pierwszej turze bowiem prowadził Gianni Lettieri z Ludu Wolności pzred Luigimi De Magistris z partii Włochy wartości stosunkiem głosów 38 do 27. W drugiej turze szale się odwróciły i De Magistris, były sędzia śledczy, zdobył ponad 60 procent głosów.


W kampanię przed drugą turą zaangażował się premier Berlusconi, mówiąc m. in., że trzeba nie mieć rozumu, żeby głosować na lewicę. Dlatego rezultaty głosowania uznane zostały za jego osobistą porażkę. Szef rządu zapowiedział jednak już wcześniej, że jakikolwiek będzie wynik tych wyborów, nie poda się do dymisji.