Złoty się umacnia, frank tanieje
- Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Czwartek był trzecim kolejnym dniem silnego umocnienia złotego, po jego zdecydowanym osłabieniu w dniach 27 i 30 marca br. O godzinie 17:30 za dolara trzeba było zapłacić 3,2835 zł, czyli o 11 groszy mniej niż wczoraj i najmniej od 28 stycznia br. Euro potaniało o 8,7 grosza i kosztowało 4,4111 zł, co również jest najniższym poziomem od końca stycznia br. Szwajcarski frank był natomiast tańszy o 7,1 grosza, testując poziom 2,8922 zł.
Umocnienie złotego, podobnie jak w przypadku analogicznego zachowania innych walut regionu, to w głównej mierze efekt dalszej poprawy klimatu inwestycyjnego na świecie. Nie bez znaczenia był również wzrost notowań EUR/USD oraz informacje z Ministerstwa Finansów nt. deficytu budżetowego (po trzech miesiącach deficyt wyniesie 10,1 mld zł, wobec szacowanych wcześniej 12,3 mld deficytu).
Zważywszy, że znaczna część czwartkowej przeceny polskich par miała miejsce pomiędzy godziną 15-tą a 17-tą, a więc gdy aktywność rynku powoli zamiera, to w sposób naturalny kieruje uwagę w stronę inwestorów zagranicznych. Szczególnie, że dzisiejsze silne wzrosty na warszawskim parkiecie, również kierują podejrzenia w ich stronę.
Dzisiejsze silne umocnienie złotego, stanowi kolejne potwierdzenie zmiany średnioterminowego trendu, która miała miejsce w połowie lutego br. Jej konsekwencją powinien być test psychologicznego poziomu 3 zł przez USD/PLN już wiosną i poważne zbliżenie się kursu EUR/PLN do poziomu 4 zł.