Klich: Amerykański ambasador popełnił "gafę dyplomatyczną"
-
IAR
Minister obrony narodowej po raz kolejny dementuje pogłoski o zwiększeniu naszego kontyngentu w Afganistanie. Tym razem Bogdan Klich tłumaczył się za wypowiedź ambasadora USA w Polsce, który dał do zrozumienia, że nasz kraj - w czasie wizyty wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena - zgodził się na powiększenie misji.
Szef MON podkreślił, że w tej sprawie żadne decyzje przez rząd RP nie zostały podjęte. Bogdan Klich powiedział, że pan ambasador popełnił "gafę dyplomatyczna", ponieważ ani premier, ani szef MSZ, ani minister obrony nie deklarowali stronie amerykańskiej zwiększenia kontyngentu. "Proszę pamiętać, że to pierwsze dni pana ambasadora na nowej, pierwszej placówce" - zaznaczył szef MON.
Minister Bogdan Klich przypomniał, że w resorcie powstały dwie analizy na temat Afganistanu, a z nich wynika strategia dalszej obecności naszych wojsk w tym kraju. Dokumenty te są obecnie analizowane w ministerstwie spraw zagranicznych. Stąd trafią na biurko premiera, a potem prezydenta.
Minister Klich powiedział, że tego typu projekt - zanim zostanie przedłożony najważniejszym politykom w kraju - musi zostać skonsultowany przez naszą dyplomację.
Szef MON podkreślił, że chętnie o szczegółach strategii opowiedziałby mediom, ponieważ jest tam co najmniej kilkanaście propozycji zmian na korzyść sytuacji w Afganistanie, ale - niestety - dokument jest tajny.
Obecnie w Afganistanie służy 2000 tysiące polskich żołnierzy. W odwodzie strategicznym w kraju jest utrzymywanych w gotowości 200 wojskowych.