Kurtyka: Odtajnione dokumenty nie ujawnią nic nowego
- IAR
Odtajnienie przez Rosjan dokumentów "Sekrety polskiej polityki zagranicznej.1935-45" nie przyniesie nowego spojrzenia na rolę Polski w przededniu wybuchu II wojny światowej - uważa szef IPN Janusz Kurtyka.
W najbliższy poniedziałek Rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego ma przedstawić odtajnione zapisy rozmów wysłanników, attache wojskowych oraz telegramy polskich misji dyplomatycznych z tamtego okresu. Jak podkreślił szef IPN-u - polityka II Rzeczpospolitej przed wojną została dokładnie przebadana i zapewne nie istnieją już żadne tajemnice, które nie byłyby znane polskim historykom.
Dokumenty zostaną udostępnione w przededniu 70. rocznicy wybuchu wojny. Ostatnio w Rosji pojawiła się fala publikacji tamtejszych historyków, którzy zrzucają część winy za sprowokowanie zbrojnego konfliktu na Polskę. Tym samym badacze usprawiedliwiają podpisanie niemiecko-radzieckiego paktu Ribbentrop-Mołotow.
Zdaniem Janusza Kurtyki rosyjskie publikacje są czysto propagandowe. Prezes IPN zaznaczył, że Stalin chciał wykorzystać pakt Ribbentrop-Mołotow by pchnąć Hitlera do wojny z zachodnimi demokracjami. W ten sposób obie strony konfliktu miały się wykrwawić. Jak powiedział Kurtyka - ta interpretacja jest traktowana najpoważniej przez historyków.
Prezes IPN dodał, że Sowieci przywiązywali wielką wagę do realizacji paktu i podburzali niemiecką agresję aż do czerwca 1941 roku. Według Janusza Kurtyki pakt, którego efektem był IV rozbiór Polski, powinien być nazywany paktem Hitler-Stalin.