Polska ambasada w USA płaci za nieskuteczny lobbing?
- IAR
Republikańska firma lobbingowa, która współpracuje z polskim rządem w Waszyngtonie, straciła większość kontaktów z amerykańską administracją po przejęciu władzy przez Demokratów. Tak wynika z dokumentów do których dotarło Polskie Radio. Ambasada RP w Waszyngtonie twierdzi jednak, że jest zadowolona ze współpracy z Republikanami.
Polski rząd wynajął republikańską firmę lobbingową BGR Holding w maju ubiegłego roku. Mimo, że Biały Dom i Kongres kontrolują obecnie Demokraci, współpraca jest kontynuowana. Ze sprawozdań złożonych w Departamencie Sprawiedliwości wynika, że BGR prawie całkowicie zaprzestała kontaktów z amerykańską administracją.
Za prezydentury George’a Busha republikańscy lobbyści ponad 70 razy komunikowali się z Białym Domem, Pentagonem i departamentem Stanu. W pierwszej połowie tego roku takich kontaktów było zaledwie 8 z czego 5 nie dotyczyło spraw merytorycznych. Z Białym Domem republikańscy lobbyści nie skontaktowali się ani razu.
Przez cały okres współpracy z Ambasadą RP w Waszyngtonie firma BGR komunikowała się wyłącznie z kongresmanami z Partii Republikańskiej. Przedstawiciele ambasady RP w Waszyngtonie zwracają uwagę, że po zwycięstwie Baracka Obamy w wyborach prezydenckich, BGR Holding zatrudniła również Demokratów. Jednak z raportów Departamentu Sprawiedliwości wynika, że żaden z nich nie zajmował się polskimi sprawami.
Prowadzenie działalności lobbystycznej w USA przez rządy obcych państw jest zjawiskiem powszechnym. Arabia Saudyjska, Wielka Brytania czy Japonia wydają na ten cel miliony dolarów. Amerykański politolog dr. Steven Billet uważa jednak, że płacąc Republikanom za lobbing pod rządami Demokratów, polski rząd zmarnował pieniądze. Od maja ubiegłego roku Polska wydała na lobbing w Waszyngtonie około 400 tysięcy dolarów.