Polska oczekuje lepszych propozycji KE w sprawie rozliczenia reform emerytalnych
- IAR
Polska czeka na nowe propozycje Komisji Europejskiej dotyczące ulgowego traktowania krajów, które przeprowadziły reformy emerytalne. Te dotychczasowe rząd w Warszawie uznał za niewystarczające. Takie stanowisko przedstawił w Luksemburgu minister finansów Jacek Rostowski na posiedzeniu unijnych szefów resortów finansów.
"Jeszcze raz sygnalizowaliśmy nasze oczekiwania, także oczekiwania prezydenta Rompuya, że Komisja wróci z lepszymi, dalej idącymi propozycjami niż te, które w tej chwili złożyła, a które są dla nas daleko niewystarczające. Czekamy, zobaczymy" - powiedział Jacek Rostowski. Komisja Europejska zaproponowała niedawno, by nasz kraj mógł przez 5 lat odliczać przyszłe zobowiązania wobec emerytów od długu publicznego. Natomiast na stałe koszty reformy emerytalnej odliczane będą od deficytu finansów publicznych i dozwolony pułap wzrośnie z 3 do 4 procent Produktu Krajowego Brutto.
To za mało - tłumaczy rząd i chce całkowitej zmiany metodologii liczenia długu i deficytu. Argumentuje, że obecny system jest krzywdzący dla krajów, które jak Polska w przeszłości przeprowadziły trudne reformy emerytalne i już teraz uwzględniają przyszłe zobowiązania dla emerytów. Ministerstwo Finansów argumentuje, że pełne odliczenie kosztów reform oznacza w naszym przypadku obniżkę deficytu finansów publicznych nawet o 2 punkty procentowe, dług publiczny byłby natomiast niższy o kilkanaście punktów procentowych. Sprawa jest o tyle ważna, że lepsze wskaźniki mogłyby pomóc Polsce uniknąć procedury nadmiernego deficytu i łatwiej byłoby nam też spełnić kryteria wejścia do strefy euro.
Na razie jednak wśród państw członkowskich nie ma pełnej zgody dla tego postulatu. Najbardziej przeciwne są Niemcy. By przekonać władze w Berlinie, Warszawa zaproponowała układ: poparcie niemieckiego postulatu sankcji dla krajów, które nie trzymają w ryzach budżetu, za uwzględnienie kosztów reform emerytalnych. Ta sprawa powinna rozstrzygnąć się na unijnym szczycie w Brukseli w przyszłym tygodniu.