Większość Polaków opowiada się za wycofaniem naszych żołnierzy z Afganistanu
- IAR
Zdecydowana większość Polaków opowiada się za wycofaniem naszych sił z Afganistanu - wynika z sondażu internetowego firmy Gemius dla serwisu Newsweek.pl.
Za natychmiastowym opuszczeniem przez polskich żołnierzy z tego rozdartego wojną kraju jest 60 procent ankietowanych. 23 procent sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu. "Wyniki nie są zaskakujące, szczególnie w obecnej sytuacji, czyli po kolejnej śmierci polskiego żołnierza" - komentuje dla "Newsweeka" Rafał Wiśniewski, socjolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
"Nie zdawaliśmy sobie sprawy z konsekwencji udziału w międzynarodowym konflikcie zbrojnym. Ofiary, które ponosimy, zaczynają mieć ludzką twarz. Kolejne informacje o ostrzałach polskich patroli powodują wzrastająca niechęć do zaangażowania Polski w walkę z terroryzmem" - powiedziała w rozmowie z tygodnikiem Karolina Skindel z Gemiusa.
Podobne zdanie ma generał Stanisław Koziej - były wiceminister obrony narodowej. Według niego ludzie intuicyjnie wyczuwają, że Polacy znaleźli się w strategicznej pułapce, a interwencja może się skończyć - zarówno dla polskich sił, jak i dla NATO - podobnie jak wojna w Wietnamie dla Amerykanów. "Ale ci, którzy opowiadają się za wycofaniem Polaków z dnia na dzień, nie zdają sobie sprawy z konsekwencji takiego kroku" - ostrzega generał w rozmowie z Newsweekiem. Były wiceszef MON uważa, że gdybyśmy zdecydowali się na odwrót - nie bylibyśmy traktowani jako poważni sojusznicy. W taki sposób stracili w oczach swoich sojuszników - Hiszpanie, którzy kilka lat temu szybko opuścili Irak.
W Afganistanie stacjonuje obecnie 2000 polskich żołnierzy. Od początku inwazji na ten kraj w 2001 roku zginęło 10 naszych wojskowych.