Złoty pozostaje pod presją podaży
- Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
W grudniu saldo rachunku obrotów bieżących Polski było ujemne i wyniosło 1,92 mld EUR, wobec 1,75 mld EUR deficytu w listopadzie. Dane opublikowane przez Narodowy Bank Polski były zgodne z prognozami i tym samym nie mogły w istotny sposób wpłynąć na notowania złotego.
Polska waluta, podobnie jak inne waluty regionu, znajduje się w czwartek pod presją sprzedających. O godzinie 14:07 kurs USD/PLN ukształtował się na poziomie 3,5808 zł, rosnąc o 6,6 grosza w stosunku do wczorajszego zamknięcie. Nieco mniej, bo 5,7 grosza rósł kurs EUR/PLN, testując poziom 4,6010 zł. Zwyżka notowań to prosta reakcja na wzrost awersji do ryzyka. Złotemu nie pomagają również przedstawione przez Ministerstwo Pracy prognozy stopy bezrobocia na styczeń. Mówią one o wzroście z 9,5 proc. do 10,5 proc. i przewyższają o 0,4 proc. rynkowy konsensus. Styczniową stopę bezrobocia Główny Urząd Statystyczny opublikuje 24 lutego br.
Złoty do końca dnia powinien pozostawać pod silnym wpływem sytuacji na rynkach finansowych. To sprawia, że o losach dzisiejszego dnia mogą zdecydować, publikowane o godzinie 14:30 dane nt. sprzedaży detalicznej i nowych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych.