Japonia - atomowa Godzilla
Niewątpliwie nie ma drugiego takiego kraju, który tak boleśnie odczułby skutki, jakie niesie ze sobą użycie broni jądrowej. Japonia – jedyny kraj na świecie, przeciw któremu kiedykolwiek zastosowano bombę atomową. Jedyne społeczeństwo, które nauczone doświadczeniem II Wojny Światowej, zdecydowało całkowicie wyrzec się wojny jako suwerennego prawa narodu. Jedyny język, w którym stworzono specjalne słowo do określania osób pokrzywdzonych w wyniku atomowych eksplozji.
Bogaci w doświadczenia
6 sierpnia 1945 roku, za sprawą niesionej na pokładzie Enola Gay 4-tonowej bomby uranowej Little Boy, Japonia stała się pierwszym i ostatnim krajem, przeciw któremu kiedykolwiek została zastosowana broń nuklearna – wówczas najwyższe osiągnięcie nauki w dziedzinie wojskowości. Trzy dni później doszło do drugiego ataku bronią atomową na Nagasaki.
Ostateczna liczba osób, które poniosły śmierć w wyniku ataków, nie jest znana. Szacunkowe liczby mówią o 70 – 100 tysiącach ofiar wybuchu w Hiroshimie i 40 – 70 w Nagasaki. Oceny długoterminowych skutków ataków jądrowych nie są jednoznaczne – według danych szacunkowych w ciągu kolejnych 6 lat na chorobę popromienną zmarło kolejne 60 tysięcy osób.
Incydent Szczęśliwego Smoka
W marcu 1954 roku Stany Zjednoczone, pod kryptonimem „Castle Bravo”, przeprowadziły próbę termojądrową na atolu Bikini. Użyta w operacji bomba Shrimp (krewetka) została skonstruowana, by przetestować deuterek litu jako nowy rodzaj paliwa do broni wodorowej. Niestety konstruktorzy nie przewidzieli, że lit obecny w paliwie termojądrowym również ulegnie rozszczepieniu, w wyniku czego siła bomby, w przeciwieństwie do przewidywanych 4-8 Mt wyniosła 15 Mt. Operacja okazała się tragiczna w skutkach nie tylko dla mieszkańców pozostałych wysp archipelagu Marshalla, ale także dla japońskiego statku rybackiego. Znajdujący się poza wyznaczonym pierwotnie obszarem zagrożenia japoński statek Daigo Fukuryu Maru (Szczęśliwy Smok nr 5) znalazł się bezpośrednio w strefie opadu radioaktywnego. W skutek tego cała załoga zapadła na chorobę popromienną, a radiooperator zmarł, stając się pierwszą ofiarą bomby wodorowej. Ze względu na okres zimnowojenny rząd Stanów Zjednoczonych próbował początkowo wyciszyć sprawę, oskarżając załogę statku o szpiegostwo. Po roszczeniach strony japońskiej zdecydowano się jednak na wypłacenie odszkodowań.
Incydent Szczęśliwego Smoka jeszcze bardziej zaognił nastroje społeczne. Czara goryczy dopełniła się, gdy w lipcu 1955 r. Stany Zjednoczone zdecydowały się wyposażyć swoje bazy wojskowe w Japonii w konwencjonalne rakiety Honest Johns zdolne do przenoszenia głowic atomowych. Zapowiedź ta, pomimo wcześniejszych ustaleń między administracją Eisenhowera a gabinetem Hatoyamy, wywołała oburzenie w Parlamencie oraz liczne protesty społeczeństwa japońskiego.
Tak dla energii atomowej, ale…
Nastroje społeczne znalazły odbicie w uchwalonym w grudniu 1955 roku Podstawowym prawie energii atomowej, ograniczającym możliwość badań, rozwoju oraz wykorzystania energii atomowej do celów pokojowych. Na mocy niniejszego aktu powstały takie instytucje jak Komisja Bezpieczeństwa Jądrowego, Komisja Energii Atomowej i Japoński Instytut Badań nad Energią Atomową. Celem ustawy było zabezpieczenie źródeł energii w przyszłości, w celu osiągnięcia postępu naukowo-technologicznego w dziedzinie badań, rozwoju oraz utylizacji energii atomowej i w ten sposób przyczynić się do rozwoju ludzkości i podniesienia poziomu życia w kraju.
Trzy zasady Satō
Ikoną walki z militarnym potencjałem atomowym na terytorium Japonii stał się Satō Eisaku, trzykrotnie obejmujący fotel premiera w latach 1964-1972. W grudniu 1967 roku, po ujawnieniu broni nuklearnej i chemicznej w amerykańskich bazach wojskowych na Okinawie, sformułował Trzy antynuklearne zasady: nie produkowania, nie przechowywania, i nie transportowania przez terytorium Japonii broni jądrowej. Zasady te, entuzjastycznie przyjęte przez społeczeństwo, stanowiły podstawę zaproponowanych później Czterech filarów polityki nuklearnej: promowanie pokojowego użycia energii atomowej, globalne rozbrojenie jądrowe, poleganie na czynniku odstraszającym broni atomowej Stanów Zjednoczonych, trzy antynuklearne zasady.
W latach 1968 – 70 na zlecenie gabinetu Satō prowadzono badania analizujące koszty i korzyści związane z nuklearyzacją kraju z technicznego, ekonomicznego, politycznego i międzynarodowego punktu widzenia. Opublikowane w raporcie wnioski przedstawiały posiadanie przez sojusznika Japonii – USA – broni jądrowej jako wystarczającego środka odstraszającego, by zapobiec agresji zewnętrznej. Za słabość Japonii, w przypadku ewentualnego ataku, uznano dużą gęstość zaludnienia archipelagu. Natomiast w przypadku wprowadzenia w kraju programu nuklearnego wskazano duże prawdopodobieństwo izolacji międzynarodowej.
Satō, pertraktując z administracją Johnsona, w zamian za uzyskanie kontroli nad Okinawą, zgodził się na przystąpienie Japonii do Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT). Za swoją działalność otrzymał w 1974 roku Pokojową Nagrodę Nobla, stając się jej pierwszym azjatyckim laureatem. Zmuszony przez okoliczności do działań na rzecz nieproliferacji, prywatnie popierał nuklearyzację kraju. W 1969 roku, podczas bilateralnych rozmów dotyczących powrotu Okinawy do Japonii, uzgodniono, że w razie poważnego zagrożenia suwerenności Japonii możliwe będzie umieszczenie głowic nuklearnych w bazie na Okinawie po wcześniejszych konsultacjach obydwu stron. Dokument został objęty klauzulą tajności. W 2008 roku rząd odtajnił dokumenty świadczące, że już w 1965 r., zaledwie kilka miesięcy po próbnym wybuchu jądrowym przeprowadzonym przez Chińską Republikę Ludową, Satō omawiał z przedstawicielami USA możliwość wykorzystania broni jądrowej przeciwko ChRL.
Modelowym przykładem wcielenia w życie trzech antynuklearnych zasad była tzw. Formuła Kobe wprowadzona przez władze portowe w tym mieście. U źródeł tej decyzji tkwiła obecność znacznych sił morskich USA i protesty obywateli przeciwko niej. Z uwagi na to, że administracja wojskowa nie ujawniała, który okręt posiada na wyposażeniu broń jądrową, marynarka amerykańska zmuszona była niemal w całości wycofać swoje siły z Kobe. W krótkim czasie za przykładem Kobe poszły kolejne miasta.
Próby rewizji
Pomimo niechęci społecznej, podobnie jak w przypadku zmiany statusu Sił Samoobrony, tak i w kwestii posiadania przez Japonię broni jądrowej, od czasu do czasu pojawiają się nieśmiałe głosy poparcia.
W ostatnich latach japońscy politycy coraz częściej podważają publicznie Trzy antynuklearne zasady, które nadal stanowią podstawę polityki obronnej państwa. W październiku 1999 roku, w świetle zagrożenia ze strony Korei Północnej, zastępca wiceministra do spraw obrony Shingo Nishimura zaproponował w Parlamencie rozpoczęcie poważnej debaty na temat broni atomowej. Oburzenie opinii publicznej zmusiło jednak Nishimurę do ustąpienia ze stanowiska.
W 1957 r. premier Kishi Nobusuke wyraził opinię, że Artykuł 9 Konstytucji O wyrzeczeniu się wojny nie zakazuje posiadania broni jądrowej, jednak ze względu na kwestie humanitarne oraz zgodnie z obecnymi w krajowej polityce nastrojami, powinno się zakazać wprowadzania i wykorzystywania tego typu broni. Linia ta została potwierdzona przez kolejnego premiera - Hayato Ikedę w 1962 roku.
W maju 2002 roku zastępca szefa gabinetu premiera Jun’ichiro Koizumiego i przyszły premier Japonii Shinzō Abe powtórzył opinię swojego dziadka - Kishiego Nobusuke, twierdząc, że Artykuł 9 nie zabrania Japonii posiadania defensywnej broni jądrowej w postaci niewielkich ładunków przenoszonych zarówno za pomocą bomb, jak i rakiet międzykontynentalnych. W czerwcu tego samego roku szef gabinetu premiera Yasuo Fukuda w nieoficjalnej rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że uwarunkowania oraz opinia publiczna mogą wymagać posiadania przez Japonię broni jądrowej. Pomimo, ze obie wypowiedzi dotyczyły sytuacji czysto hipotetycznych, wywołały powszechne oburzenie i protesty. Niedługo później Fukuda skorygował swoją opinię deklarując, że pacyfistyczny Artykuł 9 nie pozwala Japonii na posiadanie rakiet międzykontynentalnych. Ówczesny premier Jun’ichiro Koizumi określił wypowiedzi Fukudy wyłącznie jako pogląd, że polityka kraju może ulec rewizji, jednocześnie zapewniając, że jego rząd nie zamierza zmieniać nic w tym kierunku.
Potencjalne zagrożenia w regionie
Japonia graniczy z potęgami atomowymi Chin, Rosji, Korei Północnej. Sąsiedztwo obszaru o dużej koncentracji sił zbrojnych oraz arsenałów nuklearnych, nierozwiązane spory terytorialne, czy potencjalne konflikty regionalne są źródłem regionalnej niestabilności.
Biała Księga Japonii wśród najistotniejszych zagrożeń regionalnych dla bezpieczeństwa narodowego państwa każdego roku wymienia program zbrojeń nuklearnych Korei Północnej. Pomimo, iż Korea nadal nie dysponuje sprawdzonymi i zaawansowanymi środkami przenoszenia o dużej celności, stanowi realne zagrożenie dla Japonii ze względu na dużą gęstość zaludnienia archipelagu.
Kwestia Korei Północnej nie jest oczywiście tylko problemem japońskim. Od kilku lat w Stanach Zjednoczonych, powiązanych z Japonią sojuszem wojskowym, pojawiają się opinie, iż w wyniku braku osiągnięcia oczekiwanych rezultatów w kolejnych rozmowach z reżimem w Pjongjangu, uzbrojenie Japonii w broń nuklearną stanowiłoby środek odstraszający Koreę Północną od ewentualnego ataku, na zasadzie polityki równowagi.
Działania na arenie międzynarodowej
Biała Księga Japonii z 2011 roku wymienia kilka działań państwa na arenie międzynarodowej na rzecz nierozprzestrzeniania broni atomowej. Japonia, jako członek Grupy Dostawców Jądrowych (NSG), promuje wsparcie dla kontroli technologii nuklearnej lub towarów podwójnego zastosowania, by nie służyły rozprzestrzenianiu broni jądrowej. Jednym z celów polityki zagranicznej jest podejmowanie ciągłych wysiłków na rzecz jak najwcześniejszego wejścia w życie Traktatu o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową (CTBT), którego Japonia jest sygnatariuszem. W Tokio znajduje się jedno z dwóch biur ochrony regionalnej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA), w której funkcje dyrektora generalnego pełni obecnie Japończyk specjalizujący się w problematyce rozbrojenia i nierozprzestrzeniania broni nuklearnej – Yukiya Amano.
Aktywne społeczeństwo
W Japonii ofiary wybuchów bomb atomowych oraz osoby pokrzywdzone pośrednio, jak na przykład dzieci napromieniowanych matek, uzyskują status hibakusha (ludzie dotknięci eksplozją). Otrzymują od rządu specjalny zasiłek, dodatki związane z kosztami leczenia choroby popromiennej oraz prawo do refundacji kosztów pogrzebu. Działalność hibakusha nie ogranicza się wyłącznie do postaw roszczeniowych. W ramach projektu międzynarodowej organizacji pozarządowej Statek Pokoju (Peace Boat) stawiają sobie za cel likwidację bojowych arsenałów jądrowych. W czerwcu 2010 roku statek przybył do Polski. W wyniku tej wizyty miasto Gdańsk zostało włączone do Prezydenckiego programu pokoju, którego inicjatorami są prezydenci Hiroszimy i Nagasaki.
Obecność w pop-kulturze
Strach i negatywne odczucia społeczne wywołane zagrożeniem atomowym znalazły swój upust w pop-kulturze. Incydent Szczęśliwego Smoka stał się inspiracją do powstania pierwszego z serii filmów o Godzilli – Godzilla, Król Potworów Ishiro Hondy. Film był w rzeczywistości alegorycznym przedstawieniem ataków atomowych na Hiroshimę i Nagasaki oraz wypadku z opadem radioaktywnym.
Podsumowanie
Trzy antynuklearne zasady stanowią stały element narodowej polityki bezpieczeństwa. Japońska Biała Księga z 2011 roku wymienia je jako trzecią podstawową politykę obronną kraju, po wyłącznie defensywnym charakterze Sił Samoobrony oraz zasadzie nie budowania potęgi militarnej. Japonia nie może posiadać ani wytwarzać broni atomowej również ze względu na Podstawowe prawo energii atomowej z 1955 roku. Jako sygnatariusz Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej nie może produkować ani pozyskiwać tego rodzaju broni.
We wczesnych latach powojennych w społeczeństwie nadal żywa była pamięć Hiroshimy i Nagasaki. Japończycy byli zdecydowanie przeciwni wykorzystywaniu, a nawet samej obecności na ziemi japońskiej broni jądrowej. Pomimo stopniowo zachodzącej zmiany pokoleniowej, pacyfizm japoński nie stracił wiele na sile swojego oddziaływania. Choć w ostatnich latach, zwłaszcza wśród młodego pokolenia Japończyków, pojawiają się coraz liczniejsze głosy dotyczące potrzeby rewizji Artykułu 9 oraz redefinicji statusu Sił Samoobrony, ze względu na tegoroczne wydarzenia w elektrowni Fukushima I, naród japoński powrócił do swoich antynuklearnych postulatów w jeszcze bardziej zradykalizowanej formie.