Szczyt UE w sprawie budżetu: więcej środków dla Polski
- Dominika Daśko
W dniach 6- 7 lutego br. w Brukseli odbył się szczyt państw UE w sprawie budżetu na lata 2014-2020. Było to spotkanie, którego celem była kontynuacja rozmów, które zaczęły się już w ubiegłym roku. Rozmawiano przede wszystkim na temat cięć w środków unijnych przeznaczonych dla poszczególnych państwa, a także na poszczególne sektory gospodarki Na szczycie została przedstawiona nowa propozycja przewodniczącego Hermana van Rompuya. „To budżet przyszłości”- tak stwierdził przewodniczący Rady Europejskiej, przedstawiając przywódcom państw nową propozycję budżetu na lata 2014-2020, która przewidywała dalsze cięcia w stosunku do listopadowej propozycji o około 12 mld euro. Van Rompuy zaproponował cięcia w tzw. zobowiązaniach do poziomu 960 mld euro, a w płatnościach do ok. 908 mld euro. Przedstawiona w listopadzie 2012 roku propozycja zakładała cięcia w budżecie o około 75 mld euro w stosunku do wyjściowej propozycji Komisji Europejskiej - w tym wypadku wydatki miałyby być na poziomie około 972 mld euro w zobowiązaniach. Niestety, z powodu kryzysu ekonomicznego oraz nacisków największych płatników netto, konieczne było wprowadzenie dalszych cięć. Szczególnie zdeterminowany do dalszego ograniczania budżetu był premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Podobne stanowisko prezentowali przywódcy Niemiec, Holandii oraz Szwecji.
Ostatecznie, po 27 godzinach negocjacji doszło do porozumienia. Po godzinie 10.00 rano, w piątek 8 lutego, nowy budżet został zaakceptowany przez przywódców państw członkowskich. Musi on zostać jeszcze zatwierdzony przez Parlament Europejski, co nie będzie łatwe, gdyż Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz głośno sprzeciwiał się ostrym cięciom i zapowiedział, że nie podpisze budżetu, w którym zapisany jest deficyt, a ten ma wynosić według planów ok. 50 mld euro.
W efekcie trwających faktycznie od listopada negocjacji, Polska uzyskała bardzo dobry wynik. Środki, jakie mają być przeznaczone dla Polski w latach 2014-2020 mają być o 4% niż w aktualnej perspektywie budżetowej. Łącznie, suma środków przeznaczonych dla Polski to 105,8 mld euro, wobec sumy 101,5 mld euro w kończącej się pespektywie 2007-2013. Z tego w ramach środków na wspólną politykę rolną Polska uzyskała 28,5 mld euro (jest to większa suma, niż w latach 2007-2013, gdy Polska uzyskała na ten cel 26,9 mld euro), natomiast na politykę spójności – ponad 72 mld euro, co plasuje nasz kraj na pierwszym miejscu w UE jeśli idzie o środki na ten cel.
Na konferencji prasowej premier Donald Tusk, który reprezentował Polskę na unijnym szczycie stwierdził, że taki wynik negocjacji to bardzo dobra wiadomość dla Polski. W podobnym tonie wypowiedział się także prezydent Bronisław Komorowski, który podziękował i gratulował premierowi wywalczenia środków unijnych dla Polski.
Środki unijne są bardzo potrzebne polskiej gospodarce, zwłaszcza w okresie niestabilności spowodowanej kryzysem ekonomicznym. Poszczególne programy strukturalne uzyskały solidne fundusze, które będą mogły być wykorzystywane poprzez odpowiednie programy operacyjne. Większość państw UE jest zadowolona z osiągniętego kompromisu, a co najważniejsze, nikt nie wyjechał z Brukseli jako przegrany.
Mimo kryzysu na rynkach światowych, dużego bezrobocia oraz wzrastającej w ostatnim okresie czasu inflacji, Polska uzyskała zbliżone środki do tych, jakie otrzymała w poprzednim budżecie na lata 2007-2013. Za sukces negocjacyjny obecnego rządu można uznać fakt, iż łączna kwota wynegocjowana na lata 2014-2020 jest o ok. 4% wyższa, niż w poprzedniej perspektywie budżetowej. Dzięki temu, w kolejnych latach Polska może nadal w pełni korzystać ze środków unijnych i przeznaczać je na rozwój w różnych obszarach się: gospodarki, infrastruktury oraz na cele społeczne. Również ważne są środki uzyskane na badania oraz rozwój innowacji. Warto pamiętać o tym, że środki uzyskane z budżetu UE w bieżącej perspektywie to szansa dla Polski, która może już więcej się nie powtórzyć.
Dominika Dasko