Ukraińskie partie walczą o kontrolę nad Kijowskim Apelacyjnym Sądem Administracyjnym
- IAR
Partia Regionów i Blok Julii Tymoszenko walczą o kontrolę nad Kijowskim Apelacyjnym Sądem Administracyjnym. Ta instytucja ma prawo podejmować decyzje dotyczące wyborów prezydenckich.
Rano do sekretariatu przewodniczącego Sądu Anatolija Denysowa wtargnęło dwóch deputowanych Partii Regionów. Oświadczyli, że „realizują funkcję kontrolną parlamentu i zapoznają się z systemem automatycznego przydzielania sędziom spraw". Deputowani powiedzieli, że pozostaną w sekretariacie do wyborów prezydenckich. Przewodniczący Sądu Anatolij Denysow uznał to za ingerowanie w działalność instytucji.
Apelacyjny Sąd Administracyjny jest oskarżany o sprzyjanie Blokowi Julii Tymoszenko. Wraz z Wyższym Sądem Administracyjnym ma prawo do rozpatrywania spraw, dotyczących wyborów prezydenckich. Sądy mogą na przykład podjąć decyzję o dodatkowej, trzeciej turze głosowania. Zdaniem pozarządowego Komitetu Wyborców Ukrainy takie rozwiązanie nie jest wykluczone, bowiem obydwie strony przygotowują się do walki w sądach i Centralnej Komisji Wyborczej.
Druga tura wyborów prezydenckich na Ukrainie ma się odbyć 7 lutego. Pierwszą, 17 stycznia, wygrał Wiktor Janukowycz, na drugim miejscu znalazła się premier Julia Tymoszenko, która zdobyła o ponad 10 punktów procentowych mniej niż przywódca Partii Regionów.