Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Strefa wiedzy Bezpieczeństwo Tomasz Otłowski: Nowe kierownictwo Tehrik-i-Taleban Pakistan. Zapowiedź dalszej radykalizacji ruchu?

Tomasz Otłowski: Nowe kierownictwo Tehrik-i-Taleban Pakistan. Zapowiedź dalszej radykalizacji ruchu?


01 październik 2009
A A A

Sample Image

W dniu 5 sierpnia br. cztery rakiety „Hellfire”, odpalone z amerykańskiego bezzałogowca typu „Predator”, zrównały z ziemią jeden z obozów organizacji Tehrik-i-Taleban Pakistan (TTP, pakistańskiego ruchu talibów) w Południowym Waziristanie (Pakistan). Pod gruzami zniszczonych budynków śmierć ponieśli m.in. druga żona i brat Baitullaha Mehsuda – założyciela i przywódcy TTP; on sam odniósł w ataku ciężkie obrażenia i zmarł w ich wyniku dwa tygodnie później.

Pod koniec sierpnia br. nowym przywódcą pakistańskich talibów ogłoszony został Hakemullah Mehsud, kuzyn Baitullaha i jeden z głównych komendantów polowych organizacji pakistańskich talibów. Eliminacja Baitullaha Mehsuda – osławionego lidera TTP, odpowiedzialnego za szereg krwawych zamachów na terytorium Pakistanu i destabilizację sytuacji wewnętrznej w tym kraju – okrzyknięta została tak w USA, jak i w Pakistanie znaczącym sukcesem politycznym i militarnym. Czy jednakrzeczywiście jego śmierć będzie mieć pozytywny wpływ na sytuację strategiczną w wojnie z islamskim ekstremizmem i terroryzmem w regionie „AfPak”?

Hermetyczność ruchu talibów sprawia, że ilość miarodajnych i wiarygodnych informacji dotyczących jego polityki i liderów jest niezwykle skąpa. Tym niemniej na podstawie posiadanych danych można pokusić się o próbę oceny dotychczasowego kierownictwa TTP i prognozowanie charakteru działań obecnego, nowego przywództwa tej struktury.

TTP pod kierownictwem Baitullaha Mehsuda – cel: Islamski Emirat Pakistanu!

Z dostępnych informacji na temat struktury, planów i celów TTP oraz charakteru jej dotychczasowej aktywności wynika jasno, że ruch pakistańskich talibów realizował do tej pory strategiczne cele dotyczące przede wszystkim samego Pakistanu. W pierwszym rzędzie chodziło o konsolidację ruchu i rozszerzanie geograficznego zasięgu jego oddziaływania. Proces ten odbywał się głównie poprzez włączanie do TTP całego szeregu lokalnych organizacji i grupek, prezentujących równie radykalną wizję islamu i ideologię społeczno-polityczną, co talibowie. Często jednak, zwłaszcza w ostatnim okresie, TTP po prostu zajmował kolejne dystrykty i siłą podporządkowywał sobie lokalne struktury klanowe i plemienne, z reguły fizycznie eliminując miejscową starszyznę i wszystkich niepokornych lub otwarcie sprzeciwiających się TTP. Równolegle niejako kolejnym ważnym celem ruchu talibów było umocnienie ich władzy i wpływów na już zajętych terenach, m.in. poprzez zaprowadzanie restrykcyjnej wersji szariatu.

W miarę postępów w przejmowaniu kontroli nad kolejnymi agencjami plemiennymi Federalnie Administrowanych Terytoriów Plemiennych (FATA) czy dystryktami Północno-Zachodniej Prowincji Pogranicznej (NWFP) oraz zwiększania wpływów ruchu w kraju, rosły też polityczne aspiracje TTP. Baitullah Mehsud i jego najbliżsi współpracownicy z kierownictwa ruchu nie ukrywali już od pewnego czasu, że ich strategicznym celem jest obalenie obecnego porządku ustrojowo-politycznego w Pakistanie i zastąpienie go islamskim emiratem. Można zakładać, że ten element aktywności pakistańskich talibów – do niedawna niezbyt zainteresowanych wyciąganiem rąk po władzę w Islamabadzie – zrodził się z inspiracji liderów Al-Kaidy, korzystających z gościnności TTP na terenach plemiennych i mających zapewne znaczący wpływ na strategiczne aspekty funkcjonowania ruchu talibów.

Ważnym celem działań TTP pod kierownictwem Baitullaha Mehsuda była współpraca z afgańskimi talibami i udzielanie im pomocy w walce z siłami międzynarodowymi i rządem kabulskim. Aspekt ten – który w pewnym sensie stał się „zaczynem” organizacyjnej i politycznej działalności pakistańskich talibów – postrzegany był jednak wyłącznie jako element pewnej powinności plemienno-klanowej wobec pobratymców z drugiej strony „granicy”. To wsparcie TTP dla afgańskich talibów miało zresztą pod rządami Baitullaha głównie bierny charakter – organizacja udzielała „Afgańczykom” schronienia, pomagała werbować, szkolić i wysyłać ochotników do walki w Afganistanie, a także transferować tam broń, sprzęt i fundusze (a w drugą stronę – produkowane w Afganistanie opiaty i ich półprodukty). Według wielu źródeł, Baitullah Mehsud nie był entuzjastą bezpośredniego i otwartego angażowania się TTP w walkę z siłami NATO w Afganistanie – przynajmniej do czasu umocnienia się ruchu w Pakistanie – czym zresztą miał narazić się części swych bardziej radykalnych komendantów polowych (m.in. Hakemullahowi – patrz niżej).

Ostatnie, jak się wydaje, miejsce w dotychczasowej hierarchii ważności celów pakistańskiego Talibanu zajmował udział w prowadzonym przez Al-Kaidę globalnym dżihadzie. Idee i cele walki o światowy kalifat i triumf islamu, choć niewątpliwie bliskie i atrakcyjne dla pakistańskich talibów z religijnego czy światopoglądowego punktu widzenia, były jednak dla Baitullaha i jego najbliższych komendantów zbyt abstrakcyjne i oderwane od krótkookresowych celów, które ich zdaniem TTP miał do zrealizowania w Pakistanie. Z tych właśnie zapewne względów organizacja ta jako całość nie angażowała się w regionalną aktywność Al-Kaidy i ugrupowań z nią bezpośrednio (organizacyjnie i kadrowo) powiązanych, choć na szczeblu operacyjnym poszczególne lokalne komórki ugrupowania Baitullaha często współpracowały blisko z szeroko rozumianymi strukturami Al-Kaidy(1). Zasadniczą formą wsparcia udzielanego przez TTP strukturom „międzynarodowego” dżihadu było – podobnie jak w przypadku afgańskich talibów – umożliwianie im swobodnej działalności organizacyjno-logistycznej i szkoleniowej na ich terenach. Poszczególni komendanci TTP też często włączali się w działania podejmowane przez organizację bin Ladena lub grup islamistycznych z nią związanych. Jednym z takich blisko współpracujących z Al-Kaidą dowódców polowych TTP jest właśnie Hakemullah Mehsud, od niedawna jej nowy lider.

TTP pod kierownictwem Hakemullaha Mehsuda – pakistański Taliban forpocztą światowego dżihadu?

Urodzony w 1980 roku Hakemullah, bliski krewny Baitullaha i jeden z jego najbliższych współpracowników, szybko piął się po szczeblach „kariery” w TTP. Już wkrótce po utworzeniu organizacji, w 2008 roku, został oficjalnie wyznaczony na dowódcę sił bojowych pakistańskiego talibanu w agencjach plemiennych Arakzai, Chajber i Kurram na obszarze FATA. Według ostrożnych szacunków, ma on tam pod bronią na swe wyłączne rozkazy ok. 8 tys. ludzi, w większości zaprawionych w walkach z siłami pakistańskimi i w dużej części przeszkolonych w obozach Al-Kaidy w Waziristanie.

Choć młody, Hakemullah powszechnie uchodzi w Pakistanie za jednego z najzdolniejszych, najbardziej doświadczonych i najpopularniejszych komendantów polowych TTP. Ma także powszechną opinię wyjątkowo okrutnego i brutalnego, zarówno wobec „niewiernych” (2), jak i swych współwyznawców, którzy z jakichś względów popadli w jego niełaskę. Jego doświadczenia militarne sięgają jeszcze początków obecnej dekady; wtedy też zapewne nawiązał pierwsze operacyjne kontakty z Al-Kaidą. Z biegiem czasu, wraz ze wzrastaniem roli i pozycji Hakemullaha wśród pakistańskich Pusztunów, jego związki ze strukturami organizacji bin Ladena i afiliowanymi przy niej grupami islamistów systematycznie się zacieśniały. Dziś Hakemullah bardzo blisko współdziała m.in. z Laszkar-e-Dżhangwi, Dżajsz-e-Mohammed czy Laszkar-e-Taiba – „rdzennie” pakistańskimi, pendżabskimi lub kaszmirskimi, organizacjami terrorystycznymi. Według informacji ze źródeł pakistańskich i amerykańskich, grupy te – wsparte przez Al-Kaidę i struktury Hakemullaha – miały powołać wspólną organizację bojową pod nazwą Fedain-e-Islam, która w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy dokonała szeregu spektakularnych zamachów terrorystycznych na terenie Pakistanu(3). Warto zauważyć, że tworzenie takich mieszanych struktur, łączących różne – działające dotychczas na własną rękę – grupy islamistów, jest od niedawna nowym modus operandi Al-Kaidy, obliczonym na synergiczne wzmocnienie siły dżihadu i zwiększenie jego efektywności.

Od czasu objęcia dowództwa w kluczowych dla działalności TTP agencjach plemiennych FATA, Hakemullah wielokrotnie publicznie wypowiadał się na temat sytuacji nie tylko w samym Pakistanie, ale także w pobliskim Afganistanie, m.in. w kontekście zaangażowania społeczności międzynarodowej w tym kraju. Otwarcie groził też krajom zachodnim (zwłaszcza europejskim) „konsekwencjami” ich dalszego udziału w operacji afgańskiej. Wyraźnie odróżniał się tym od Baitullaha, który w ogóle stronił od mediów, a jeśli już udzielał wypowiedzi czy wywiadów, to niemal wyłącznie na tematy dotyczące sytuacji w Pakistanie i aktywności TTP. To zapewne właśnie ta wykraczająca poza granice Pakistanu aktywność Hakemullaha, wynikająca m.in. z jego powiązań z globalnym ruchem dżihadu, popchnęła go także do rozpoczęcia w okolicy Przełęczy Chajberskiej ataków na konwoje zaopatrzeniowe dla ISAF i OEF, podążające tą drogą z portu w Karaczi do Afganistanu. Istnieją sygnały, że decyzja ta – niosąca poważne ryzyko strategiczne dla TTP i jego celów, i generalnie będąca bardziej na rękę Al-Kaidzie, niż pakistańskim talibom – została podjęta przez Hakemullaha bez wiedzy i akceptacji Baitullaha. Miało przyczynić się to do pewnego ochłodzenia relacji między oboma przywódcami.

Warto w tym miejscu odnotować, że to właśnie Hakemullah Mehsud ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za porwanie i zamordowanie Piotra Stańczaka, polskiego inżyniera pracującego w Pakistanie. Uprowadzenia dokonali talibowie dowodzeni przez Zakira Mehsuda, jednego z lokalnych komendantów TTP z agencji Arakzai, podlegli bezpośrednio Hakemullahowi i z całą pewnością działający na jego rozkaz. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że dramat Polaka nie był efektem przypadkowego zbiegu okoliczności (http://www.kwasniewskialeksander.pl/attachments/FAE_POLICY_PAPER_Dramat_porwanego_Polaka_ocena_strategiczna.pdf) i stanowił część szerszej kampanii ofensywnej dżihadystów, wymierzonej m.in. w kraje europejskie (http://www.kwasniewskialeksander.pl/attachments FAE_POLICY_PAPER_Grozba_zamachu_w_Europie.pdf). Obecny stan wiedzy odnośnie aktywności, powiązań i celów działania Hakemullaha Mehsuda zdaje się potwierdzać te hipotezy. Dla Hakemullaha porwanie i brutalne zamordowanie Polaka miały być elementem kampanii terroru wobec jednego z aktywniejszych państw-członków ISAF.

Podsumowanie i wnioski

- Objęcie dowództwa nad TTP przez Hakemullaha Mehsuda oznacza realną perspektywę dalszej politycznej i militarnej radykalizacji całego ruchu pakistańskich talibów.
- Przywiązanie Hakemullaha do idei światowego dżihadu oraz jego szczególnie bliskie związki z Al-Kaidą mogą oznaczać, że pod jego kierownictwem TTP stanie się organizacją znacznie bardziej niż do tej pory zorientowaną „zewnętrznie” – wykraczającą swymi działaniami, celami i ambicjami nie tylko poza obszar pusztuńskich regionów Pakistanu, ale też poza granice tego kraju.
- W tym kontekście można się spodziewać w najbliższej przyszłości nawiązania bliskiej współpracy między TTP (jako całością) a radykalnymi organizacjami islamskimi, operującymi zarówno na szczeblu pakistańskim, jak i „ponadnarodowym” (w tym głównie z Al-Kaidą). Współpraca ta odbywać się będzie zarówno na szczeblu operacyjnym (taktycznym), jak też strategicznym, i może przybrać formalny charakter.
- Efektem takiego kroku byłoby znaczące „umiędzynarodowienie” działalności TTP i wciągnięcie jej w operacje, podejmowane przez dżihadystów w całym regionie Azji Południowej, a być może i w dalszych częściach świata. Nie można w tym kontekście wykluczyć, że TTP – zapewne w ramach szerszych struktur tworzonych przez Al-Kaidę i inne regionalne ugrupowania islamistyczne na wzór Fedain-e-Islam – zacznie prowadzić działania zbrojne, wykraczające daleko poza dotychczasowy geograficzny zasięg jego aktywności (np. w Kaszmirze, Indiach czy krajach Azji Centralnej).
- Nie sposób nie zauważyć, że takie faktyczne podporządkowanie sobie TTP stanowiłoby znaczący strategiczny sukces Al-Kaidy. Byłoby to także bardzo poważne wzmocnienie militarne dla sił międzynarodowego dżihadu w regionie Azji Południowej – ocenia się, że TTP jest w stanie wystawić nawet do 50 tys. bojowników. Nawet zakładając, że w większości są to jedynie uzbrojeni pasterze czy rolnicy – to niewątpliwie jest to siła, której nie sposób lekceważyć.
- Taka radykalizacja działań i „internacjonalizacja” celów TTP nieść będzie konkretne negatywne następstwa dla Zachodu, w pierwszym rzędzie dla prowadzonej przezeń operacji militarnej w Afganistanie, gdzie należy spodziewać się większego niż dotychczas i bardziej bezpośredniego zaangażowania pakistańskich talibów.

Przypisy

1 Oprócz tworzenia ad hoc doraźnych grup zadaniowych, zwłaszcza dla celów przeprowadzenia skomplikowanych logistycznie ataków i zamachów na terenie Pakistanu, TTP szeroko korzystał ze wsparcia regularnych grup bojowych Al-Kaidy (zwłaszcza Laszkar-al-Zil, Armii Cieni), szczególnie podczas tegorocznych walk z siłami pakistańskimi.
2 Według niepotwierdzonych informacji, to właśnie Hakemullah miał osobiście zamordować polskiego zakładnika Piotra Stańczaka w lutym 2009 roku.
3 M.in. zamach na hotel Marriot w Islamabadzie (wrzesień 2008), atak na komendę policji w Lahore (marzec 2009) i zamach na hotel Pearl Continental w Peszawarze w czerwcu 2009.