Wybory na Ukrainie: UDAR Witalija Kliczko
Głównymi celami partii są natomiast: zmiana ukraińskiej polityki poprzez zbliżenie jej do interesów społeczeństwa oraz europejskich standardów, co ma pozwolić na stworzenie z Ukrainy skutecznego państwa europejskiego, prowadzenie polityki opartej na wartościach europejskich (tj. nadrzędności i szacunku do prawa, zachowanie praw i wolności, demokracja), przeprowadzenie reform ekonomicznych i socjalnych, dążenie do budowy zrównoważonego systemu władzy, demokratycznych instytucji i zwiększenia roli społeczeństwa obywatelskiego. Mowa jest też dosyć niejasno o utworzeniu „Konstytucji Wspólnej Umowy”, a także o zasadzie, że konstytucjonalizm miałby być podstawą ukraińskiej państwowości.
Zgodnie ze statutem, celem działalności partii jest „sprzyjanie kształtowaniu i wyrażaniu woli politycznej obywateli oraz udział w budowie otwartego społeczeństwa obywatelskiego na Ukrainie”. Ma ona dążyć do kreowania warunków dla rozwoju gospodarczego i wzrostu potęgi państwa oraz dobrobytu obywateli. Wśród postulatów reform są tak niejasne zapisy, jak „udział w rozbudowie państwa socjalnego na Ukrainie”, „wprowadzenie zasady sprawiedliwości społecznej – aby pokonać socjalną przepaść między biednymi i bogatymi”, „sprzyjanie zabezpieczeniu prawodawstwa w kraju oraz przestrzeganiu praw i wolności człowieka” czy „stworzenie warunków dla innowacyjnego rozwoju gospodarki”. Statut wspomina również o „zapewnieniu efektywnej pracy organów władzy państwowej oraz samorządów lokalnych w dziedzinie dbania o interes narodu Ukrainy” [zapis „naród Ukrainy jest dosyć ważny, jeśli weźmiemy pod uwagę opozycyjną koncepcję „narodu ukraińskiego” - A.L.], a także o „udziale w podnoszeniu Ukrainy do poziomu najbardziej rozwiniętych państw świata”.
Oficjalna strona partii ma również dwa programy: program partii oraz program wyborczy. Ten drugi jest ogólnikowym zbiorem bardzo populistycznych i nieprecyzyjnych postulatów, jak: „złamanie systemu korupcyjnego” (poprzez m.in.: „zmniejszenie liczby organów państwowych z zakresu kontroli i karania”, „realizowanie koncepcji jednego okienka i przejrzystego biura” czy poprzez dodatkowe zobowiązanie urzędnika, nie obywatela, dla dostarczenia koniecznych informacji. Dalej mowa jest też o „zrzuceniu z ekonomii więzów podatkowych i administracyjnych”, zmniejszeniu liczby podatków (pozostać miałby podatek dochodowy od osób fizycznych i przedsiębiorstw, VAT, akcyza, odpowiednik polskiego ZUSu oraz podatki od nieruchomości i gruntu). „Oczyszczenie władzy z korupcji” miałoby polegać na przeprowadzeniu „lustracji antykorupcyjnej” dotyczącej wszystkich urzędników, służb, sędziów i prokuratorów.
Dalej mowa jest o „ustanowieniu obywatelskiej kontroli obywateli nad państwem”. Chodzi tu głównie o możliwość „weta obywatelskiego” czyli dania obywatelom możliwości odrzucania decyzji i ustaw (lokalnie i na poziomie państwowym) poprzez referendum. Jest też pomysł o „narodowym wotum nieufności” – co pozwoliłoby na odwołanie w referendum lokalnym władzy w regionie, ale i szefów policji, kierowników urzędów skarbowych, sądów i prokuratorów. Koncepcja „odciążenia systemu sądowego” jest równie ogólnikowa: „stworzenie przejrzystego i zrozumiałego systemu sądowego”. Jednak z większych szczegółów w tej kwestii mowa jest tylko o „wprowadzeniu 12 przysięgłych do najpoważniejszych przestępstw”. Dosyć oryginalnym pomysłem jest też danie prawa głosu w wyborach dla osób, które ukończyły 16 rok życia.
Inne postulaty programu wyborczego, to „budowa państwa równych możliwości”, które poparte są deklaracjami o „zmuszeniu budżetu do pracy w interesie wszystkich obywateli”, „inwestowaniu w młodzież”, „zapewnieniu równych możliwości na starcie dla wszystkich” czy „wspieraniu krytycznych sfer bezpieczeństwa kraju”. Wspomniane jest także o „przekazaniu władzy lokalnej obywatelom” (gdzie jednym z postulatów jest pozostawienie 100% wpływów z podatków: dochodowego od osób fizycznych oraz od nieruchomości na poziomie lokalnym), a także „osiągnięcie europejskich standardów życia”. To ostatnie również przepełnione jest sloganami: „zrezygnowanie z polityki taniej siły roboczej”, ustanowienie płacy minimalnej oraz pensji na poziomie, który gwarantuje pełnowartościowe życie, a nie przeżywanie”, „przejście do przejrzystej i efektywnej polityki socjalnej”, „sprzyjanie uzdrowieniu narodu”, „zapewnieniu jakościowej edukacji” i „stymulowaniu ukraińskich inwestycji w sferze kultury: narodowe wydawnictwa, kino, pisanie utworów muzycznych i literackich” – oczywiście bez żadnych konkretnych rozwiązań czy przykładów.
W samym programie partii, nie wdając się w szczegóły wszystkich 14 działów, w sferze ekonomicznej jest krytyka obecnych rozwiązań gospodarczych i podatkowych, jednak proponowane rozwiązania dalej zdają się być wciąż na dużym poziomie ogólności. Mowa jest o tworzeniu zasad dla równych możliwości dla obywateli, potrzebie kontrolowanej zmiany „starego systemu z jednoczesną przyspieszoną rozbudową nowych instytucji”. W opisie „jak widzimy przyszłą Ukrainę” ta poziom abstrakcji jest kontynuowany: „przestrzeganie prawa bez wyjątków”, „służenie urzędników społeczeństwu”, „przedsiębiorczość i konkurencja będą rzeczywiście wolne”, „państwowy sektor gospodarki będzie w pełni przejrzysty i odpowiedzialny”. Żeby to osiągnąć „reformy mają być przemyślane i przeprowadzone maksymalnie kompleksowo i równocześnie”, „będziemy podchodzić do reform ekonomicznych, jak do projektu społecznego”, a „główne zadanie to reformowanie bazy prawnej, mające na celu zbliżenie jej do warunków realnego życia i radykalne uproszczenie procedur”.
W dziedzinie kultury i języka, partia dostrzega ich upolitycznienie oraz fakt, że podziały kulturowe i społeczne wykorzystywane są w rozgrywkach politycznych. „Brak wyważonego dialogu w kwestii językowej hamuje formację obywatelskiego narodu”. Jest też stwierdzenie, że okres komunistyczny zniszczył społeczne poczucie wspólnoty oraz postępującej „samoizolacji ukraińskiej kultury”. Partia postuluje jednak o umożliwienie rozwoju innym kulturowym tradycjom, obecnym na Ukrainie. Chce też „zachowania idei otwartości, humanizmu, wielokulturowości i politycznej poprawności. Sprzyjania kulturowemu równouprawnieniu wszystkich narodów i regionów, z uwzględnieniem ich historycznej, wartościowej i językowej różnorodności. Nie możliwa jest jakakolwiek dyskryminacja na gruncie językowym dla wszystkich narodowości i grup etnicznych, zamieszkujących na Ukrainie”. Oczywiście nie ma konkretnej deklaracji w kwestii językowej, poza „realizacją wyważonej polityki językowej na Ukrainie, uwzględniającej strategiczny cel wzmocnienia roli państwowego języka ukraińskiego oraz zachowania praw i rozwoju językowych wspólnot Ukrainy. Przestrzeganie zasady jednego języka narodowego z poszerzonym wykorzystywaniem języków mniejszości narodowych”.
Na koniec, w dziale „Polityka zagraniczna i bezpieczeństwo”, partia mówi o obecnym koniunkturalizmie zamiast długofalowej strategii. Jest też stwierdzenie, że „ukraińska polityka zagraniczna odbywa się bez uwzględnienia zainteresowanych nią aktywnych społecznie grup”, a „społeczeństwo obywatelskie znajduje się «poza grą»". Cokolwiek miałoby to znaczyć, jest też zdanie: „rezygnacja z wykorzystania potężnych środków dyplomacji obywatelskiej pociąga za sobą dalsze osłabienie zdolności państwa w realizacji taktycznych i strategicznych celów”.
Wspomniane jest także, że obecny „pozablokowy status” Ukrainy nie jest najlepszym środkiem dla przeciwdziałania zagrożeniom. Konieczny jest udział państwa w zbiorowym systemie bezpieczeństwa, ale i reforma armii. Zdaniem polityków UDAR’u, gdy cele w polityce zagranicznej nie są związane z realnymi priorytetami w polityce wewnętrznej, to będą skazane na porażkę, w związku z tym „kierunek ukraińskiej polityki zagranicznej ma być przedmiotem stałego, podtrzymywanego przez rząd, dialogu społecznego i fachowej analizy wewnątrz państwa”. Koncepcją, za którą partia zdaje się opowiadać, jest „wielo-partnerstwo” zamiast „wielo-wektorowości” (?!). Postulowana jest też „racjonalność zamiast «pragmatyzmu»”, gdyż coraz ważniejsze od obrony niezależności wojskowo-politycznej, zaczyna być ta surowcowo-ekonomiczna. Polityka zagraniczna ma również „stawiać sobie za cel osiągnięcie ogólnonarodowej korzyści”, a są przecież „nowe możliwości rozwoju wspólnie z sąsiadami w długofalowej perspektywie”.
Chcą też wprowadzenia „perspektywy bezpieczeństwa zamiast «starych wrogów»”. Bardzo niejasna jest natomiast koncepcja „publicznej dyplomacji”, która miałaby się stać „alternatywnych szlakiem rozwiązywania konfliktów czy wyzwań w polityce zagranicznej. Na szczęście po kilku stronach padają w końcu stwierdzenia bardziej konkretne: partia opowiada się za integracją Ukrainy z Unią Europejską (konieczne jest podpisanie umowy stowarzyszeniowej oraz wprowadzenie strefy wolnego handlu z UE), stosunki z Federacją Rosyjską i WNP mają być „równoprawne, korzystne dla obu stron”. Politycy UDAR’u twierdzą też, że w interesie Ukrainy i Rosji jest utrzymanie dobrosąsiedzkich relacji, dostrzegają też znaczenie stosunków Kijowa z Moskwą dla własnego państwa. Konieczne jest utrzymywanie współpracy z Rosją w dziedzinie nauki, ekonomii czy kultury, ale muszą one być oparte „na podstawie równouprawnienia, wzajemnych korzyści, szacunku do suwerenności, integralności terytorialnej i nie wtrącania się w sprawy wewnętrzne”. Chcą propagowania w Rosji ukraińskiego języka i ukraińskiej kultury. Zaznaczone jest również, że „konieczność aktywnej współpracy z Rosją nie oznacza jej ograniczenia jedynie do formatu bilateralnego”. Ukraina powinna się starać, aby brała w niej udział UE, a wiele spraw można też poruszać na forum WNP.
Mowa jest też współpracy z „nowymi światowymi i regionalnymi liderami”, do których, jako „najciekawszych dla Ukrainy”, zaliczone zostały: Niemcy, Turcja, Chiny, Indie oraz Brazylia. Stany Zjednoczone uznane są w programie za „partnera strategicznego”, który „tradycyjnie podtrzymuje suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy”. Zwrócona zostaje jednak uwaga, że „potencjał wzajemnych relacji jest w znacznym stopniu niewykorzystany”. Mowa jest też o „zbieżności podstawowych interesów Ukrainy z USA w takich kwestiach, jak wzmocnienie instytucji demokratycznych, walki z korupcją, stworzeniu przyjaznego klimatu inwestycyjnego w cały regionie Europy Wschodniej, a także zabezpieczenie energetycznej dywersyfikacji oraz dalszego rozwoju współpracy wojskowo-politycznej”.
Niezależnie od długości partyjnych postulatów i poziomu ich rozbudowania, trudno oprzeć się wrażeniu braku zdefiniowanego i jasnego profilu politycznego. Partia nie daje żadnych konkretnych rozwiązań dla zmiany sytuacji w kraju, a jej projekty sformułowane są tak nieprecyzyjnie, że w wielu miejscach przypominają jako zbiór „życzeń” i „marzeń”, niż realny program polityczny. Pod wieloma punktami programowymi mogą podpisać się partie z każdej strony sceny politycznej. Chociaż na chwilę obecną wszystko wskazuje, że UDAR ma bliżej do opozycji, niż do rządzącej Partii Regionów, w ramach badawczej wnikliwości, można zaryzykować stwierdzenie, że prawdziwym sprawdzianem będą trudniejsze głosowania w nowym parlamencie. Biorąc pod uwagę powyższy fundament planistyczny i ideologiczny, trudno jest jednak z czystym sumieniem stwierdzić, że partia, taka jak „Cios”, może być nadzieją na realne zmiany na u naszego wschodniego sąsiada czy realną siłą, która przetrwa swojego lidera i na stałe zapisze się w krajobrazie politycznym Ukrainy.
Na podstawie: ipress.ua, klichko.org/ua,