Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Grzegorz Mazurczak: Śmierć i majestat islamskiej republiki


12 październik 2009
A A A

W irańskiej rzeczywistości, kara śmierci nie jest niczym dziwnym ani nieznanym. W tym kręgu kulturowym, życie nie ma zbyt dużej wartości a co za tym idzie, śmierć zadawana w imieniu państwa, staje się przesadnie łatwym rozwiązaniem, z którego chętnie korzystają władze tej islamskiej republiki

Dzięki ostatnim, zeszłotygodniowym informacjom Amnesty International, obserwującej działania rządu irańskiego pod kątem przestrzegania praw człowieka, dowiedzieliśmy się o orzeczeniu kary śmierci wobec jednego z działaczy tamtejszej opozycji.

 

Mohammad Reza Ali Zamani nie jest pierwszą osobą w Iranie, wobec której orzeczono taką karę, jest jednak jest pierwszym skazanym w związku z czerwcowymi zamieszkami, wywołanymi reelekcją prezydenta Mahmoud Ahmadinejada.  

 

Zamani znalazł się w około 100 osobowej grupie osób oskarżonych w sierpniu o różne, w większości absurdalne przestępstwa, od udziału w zamieszkach począwszy przez szpiegostwo, aż do zarzutu chęci obalenia islamskich władz Iranu.

 

Skazano go przede wszystkim za wrogość wobec Boga, która miała przejawiać się przynależnością do grupy, mającej na celu obalenie Islamskiej Republiki Iranu i ustanowienie monarchii.

 

Oprócz tego, Zamaniemu przedstawiono zarzuty propagowania treści anty rządowych oraz nielegalnego wyjazdu z kraju do Iraku, by tam spotkać się z przedstawicielem armii amerykańskiej.

 

Zamani miał się spotkać w Erbilu, na terenie autonomii kurdyjskiej, z agentem amerykańskim zidentyfikowanym jako Frank i w zamian za informacje na temat rządu irańskiego i ruchów studenckich, otrzymać od niego pieniądze oraz telefon.

 

Amnesty obawia się, że obecny wyrok na Zamaniego, może być tylko wstępem do orzekania kolejnych wyroków śmierci, wobec pozostałych osób oskarżonych o podobne przestępstwa.

 

Irańskie ugrupowania opozycyjne krytykują postępowanie rządzących w tej i podobnych sprawach, słusznie nazywając je procesami pokazowymi oraz oskarżając władze o wymuszanie pożądanych zeznań.

 

Wymuszanie zeznań, na podstawie których orzeka się karę śmierci, jest oddzielnym tematem, na którym obecnie powinni się skupić obserwatorzy oraz organizacje broniące praw człowieka nie tylko w Iranie, ale i całym regionie.

 

Zeznania, które są dowolnie kształtowaną przez przesłuchujących pseudo rzeczywistością, nie mogą być podstawą do wydawania ostatecznych wyroków, pomimo że te, dobrze wpisują się w smutny ostatnio obraz miotanego przez niszczące emocje państwa.

 

 

Portal Spraw Zagranicznych pełni rolę platformy swobodnej wymiany opinii - powyższy artykuł wyraża poglądy autora.