Świat Konflikt w Mali grozi falami głodu w regionie Sahelu
Przedłużająca się wojna w Mali spowodować może powstanie nowych ognisk głodu na całym obszarze Sahelu - ostrzegły we wtorek (16.4) agendy ONZ. Trudną sytuację żywnościową regionu powiększa nadchodząca pora suszy.
Zdaniem Sally Haydock, szefowej Światowego Programu Żywnościowego ONZ (WFP) dla Mali, krytyczna sytuacja humanitarna panuje w regionie Timbuktu, zajętym w ramach interwencji sił francuskich w styczniu br. Co piąty mieszkaniec tego obszaru oraz prowincji Gao i Kidal doświadczył trudności w dostępie do pożywienia.
ONZ ocenia, że okolice miasta Timbuktu są wciąż niebezpieczne, a ostatnia próba ponownego zajęcia go przez islamskich dżihadystów miała miejsce na przełomie marca i kwietnia. Targi i przydrożne stoiska, które stanowią główne miejsce zaopatrzenia ludności w żywność nie działają regularnie, a ceny podstawowych produktów wciąż rosną i podlegają spekulacji. W południowym Mali i całym pasie Sahelu ciągnącym się od Senegalu po Sudan w kwietniu rozpoczyna się trwająca trzy miesiące pora sucha, która przy obecnym stanie bezpieczeństwa w regionie spowodować może zagrożenie głodem.
WFP planuje w okresie suszy dostarczyć żywność 145 tys. mieszkańcom Timbuktu, 86 tys. zamieszkujących prowincję Gao oraz 34 tys. przebywającym w regionie Kidal. Dodatkowo oczekuje się, że prawie pół miliona Malijczyków otrzymywać będzie w każdym miesiącu konkretną pomoc żywnościową. Koszt operacji wynieść może 160 mln USD. Pomoc ma dotrzeć nie tylko do południowej, ale również północnej części kraju.
"Pomimo interwencji francuskiej, mieszkańcy Mali wciąż cierpią, a kryzys humanitarny nie został przezwyciężony. Na naszą pomoc oczekują szczególnie dzieci" - oświadczyła inna wysoka rangą przedstawicielka WFP, Ertharin Cousin.
Na podstawie: un.org, wfp.org
Saudyjska wojna cenowa
