Państwa środkowej Afryki obawiają się uzbrojonych najemników Kadafiego
- IAR
Władze środkowoafrykańskich państw obawiają się skutków uzbrojenia przez Kadafiego setek najemników pochodzących z ludu Tuaregów. Według doniesień świadków, libijski dyktator próbuje rekrutować setki młodych chłopców pochodzących z Mali i Nigru.
Tuaregowie to liczący około 1,5 miliona lud zamieszkujący obszary Sahary, głównie w Algierii, Libii, Mali, Nigrze i Burkina Faso. Przywódcy tych państw oraz organizacji regionalnych tej części świata obawiają się, że skutkiem działań Kadafiego będzie destabilizacja w Afryce Środkowej.Tuaregowie, którzy walczą teraz jako najemnicy, wrócą do miejsc, skąd pochodzą i kłopot z uzbrojonymi bandami będą mieć państwa takie jak Mali i Niger. Zdaniem Abdou Salam Ag Assalata, reprezentującego jedną z regionalnych organizacji, do Libii ściągają całe grupy Tuaregów. Jedni przekraczają południową granicę z Libią, inni dostają się do tego kraju drogą lotniczą z Czadu.
Problem z powstaniem Tuaregów w ostatnich dwudziestu latach miały już Mali i Niger.