Nikaragua/ Problemów z rozbrojeniem ciąg dalszy
Prezydent Ortega został postawiony przed poważnym problemem dotyczącym rozbrojenia Nikaragui. USA po raz kolejny oficjalnie zobowiązały kraj do pozbycia się broni postsowieckiej. Ogromnego znaczenia nabiera jednocześnie problem likwidacji min, zalegających w kraju od zakończenia wojny w 1990 roku.
W kwestii likwidacji pocisków przeciwlotniczych, w które Nikaragua została wyposażona przez Związek Radziecki w latach 80-tych, prezydent Ortega pozostaje nieugięty. USA skierowały kolejne już, oficjalne pismo nawołujące kraj do likwidacji arsenału broni postsowieckiej. Ortega podtrzymuje negatywną odpowiedź, argumentując swą decyzję koniecznością obrony przed sąsiednim Hondurasem.
Problem rozbrojenia min wydaje się być jednak dużo poważniejszy. W kraju zalega ich ok. 22000. 3000 min rozmieszczonych jest wzdłuż granicy z Hondurasem, kolejny 1000 na granicy z Kostaryką, co dodatkowo wzmaga konflikty w regionie. Niepokojącym jest jednocześnie fakt, że ok. 29 000 obywateli nikaraguańskich mieszka w promieniu mniejszym niż 5 kilometrów od zaminowanych terenów. Według statystyk, od 1990 roku śmierć na skutek wybuchu min poniosło 82 obywateli, zaś 905 zostało poważnie rannych.
Nikaragua zadeklarowała całkowite rozbrojenie do końca 2006 roku. Niestety nie zdołała wywiązać się z tego zobowiązania. Tym samym pozostała jedynym krajem regionu, który nie zyskał statusu „mine-free”. Problemy z rozbrojeniem związane są z bezustannym pojawianiem się raportów informujących o odkryciu kolejnych terenów zalegania min. Szacuje się, że w latach 80-tych sami Sandiniści, skupieni wokół obecnego prezydenta Ortegi, rozmieścili na terenie kraju ponad 160 500 min. Równie wiele mogło być umieszczonych przez walczących z władzami i wspieranych przez USA żołnierzy Contras. O ile rząd jest w posiadaniu map zalegania min rozmieszczonych przez Sandinistów, o tyle wiele miejsc zalegania min Contras pozostaje nieznanych. Mapy takie, o ile w ogóle były tworzone, niejednokrotnie zostały zniszczone jeszcze w latach 80-tych. Prace rozbrojeniowe utrudnia jednak niedokładność istniejących map, dotycząca w szczególności liczebności min umieszczonych na danym terenie.
„Około 1000 – 1200 min jest wysadzanych w powietrze każdego miesiąca” – poinformował minister obrony Nikaragui Avil Ramirez. Podkreślił jednocześnie jak niebezpieczną jest praca żołnierzy odpowiedzialnych za rozminowanie kraju. W 2006 roku pięciu z nich straciło życie, a 33 zostało ciężko rannych. Godnym odnotowania jest fakt, że Nikaraguańczycy uznawani są za wysokiej klasy specjalistów w rozbrajaniu min. Wielu z nich wysłanych zostało do Iraku, w celu likwidacji istniejących tam pól minowych. Niejednokrotnie to właśnie oni rozbrajali także pozostałe kraje Ameryki Łacińskiej. Teraz stoi przed nimi poważne zadanie dokończenia procesu rozminowania ich własnego kraju.
Na podstawie:www.spokesmanreview.com