Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Afganistan: Zginął polski żołnierz


05 wrzesień 2009
A A A

W Afganistanie zginął polski żołnierz, a 5 zostało rannych. Wczoraj około 15.30 naszego czasu, 3 kilometry od bazy Giro, doszło do ataku na polski konwój logistyczny, wracający do bazy. Rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego, podpułkownik Dariusz Kasperczyk, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że pod transporterem opancerzonym Rosomak eksplodowała mina-pułapka. Rannym, przewiezionym do bazy Bagram, nie zagraża niebezpieczeństwo. Okoliczności ataku zostaną zbadane.

Image
Transporter opancerzony Rosomak, fot. (cc) brandthedwarf, flickr
Wczorajszy atak jest pierwszym, w którym zginął żołnierz jadący Rosomakiem. Podpułkownik Kasperczyk powiedział, że miny pułapki są najbardziej rozpowszechnioną bronią, stosowaną przez talibów. Są one tym groźniejsze, że można w nich zastosować dowolną ilość materiału wybuchowego.

Klich o Rosomakach: "Niczego lepszego nie mamy i nie będziemy mieć"

Bogdan Klich uważa, że transportery opancerzone Rosomak, których używają polscy żołnierze w czasie misji w Afganistanie, są najlepszymi pojazdami tego typu, który nasz kraj mógł tam wysłać.          

Wczoraj w wybuchu miny-pułapki zginął polski podoficer, jadący Rosomakiem, w konwoju wracającym do bazy Giro. Zdaniem ministra obrony, który właśnie wrócił z Afganistanu, z bazy Giro - w tym wypadku nie można jednak mówić, że technika zawiodła.          

Bogdan Klich podkreślił, że Rosomaki wielokrotnie ratowały życie polskim żołnierzom. Przypomniał, że kilkanaście razy w czasie misji w Afganistanie pojazdy te wjeżdżały na minę i nie ginął żaden żołnierz. "Niczego lepszego nie mamy i nie będziemy mieć" - powiedział minister obrony.           

Według wojskowych Rosomaki wytrzymywały wybuchy min ważących sto kilogramów, i ich zdaniem ładunek, który eksplodował wczoraj, musiał być potężniejszy. W wybuchu miny-pułapki zginął plutonowy Marcin Poręba, saper ze Szczecina. To jedenasta polska ofiara wojny w Afganistanie. 

UE: Kondolencje po śmierci polskiego żołnierza w Afganistanie

Unia Europejska złożyła Polsce kondolencje w związku ze śmiercią naszego żołnierza, który zginął wczoraj w Afganistanie. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który uczestniczy w spotkaniu unijnych szefów dyplomacji w Sztokholmie.  

Minister podkreślił, że to kolejna ofiara misji, ale przypomniał, że jej celem jest uratowanie Afganistanu przed powrotem talibów. „A sukces definiujemy jako możliwość powrotu do domu i pozostawienia Afganistanu jego gospodarzom, czyli samym Afgańczykom, i z rządem,  który mógłby się cieszyć naszym długofalowym poparciem” - dodał minister.  

W Afganistanie przebywa obecnie 2-tysięczny polski kontyngent. Żołnierz, który wczoraj zginął, jest jedenastą polską ofiarą wojny w tym kraju.