Iskrzy na linii Pekin - Waszyngton
Ubiegłotygodniowa decyzja administracji prezydenta Baracka Obamy o nałożeniu ceł na importowane z Chin opony do samochodów osobowych i ciężarówek spowodowała kontrę ze strony Pekinu. W środę (16.9) spór przeniósł się również na płaszczyznę polityczną.
O wprowadzeniu na okres 3 lat ceł na chińskie opony Barack Obama poinformował w ubiegły piątek (11.9). W odpowiedzi, 13 września Ministerstwo Handlu Chin ogłosiło wszczęcie postępowania antydumpingowego wobec importowanych z USA części zamiennych do samochodów osobowych oraz wyrobów przemysłu drobiarskiego. Rzecznik prasowy chińskiego resortu handlu zaznaczył, że sankcje zostały wprowadzone na skutek sugestii licznych krajowych przedsiębiorstw.
"Chiny konsekwetnie przeciwstawiają się polityce protekcjonizmu handlowego" - cytują wysokich urzędników resortów gospodarczych chińskie media. Pekin uznał również działania Waszyngtonu za naruszenie zasad obowiązujących w Światowej Organizacji Handlu (WTO) i złamanie obietnic złożonych przez Stany Zjednoczone na ostatnim Szczycie Finansowym G20 w kwietniu br. w Londynie. Jednocześnie minister handlu zapowiedział, że chiński rząd podejmie szeroko zakrojone działania na rzecz zachowania miejsc pracy w branży oponowej, dotkniętej amerykańskim zaporami.
"Mocne niezadowolenie i zdecydowany sprzeciw" wobec decyzji administracji Obamy wyraziło także chińskie MSZ. W czwartek (16.9) amerykańskie działania celne skrytykował także Pascal Lamy, szef Międzynarodowej Organizacji Handlu.
Spór gospodarczy pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem zaowocował w środę nieoczekiwanym rezonansem politycznym. Chińskie agencje prasowe poinformowały, że w najnowszym raporcie CIA na temat bezpieczeństwa USA (National Intelligency Strategy Report 2009), Chińska Republika Ludowa została włączona do listy krajów, których polityka zagraża interesom Waszyngtonu.
"Jako zagorzały zwolennik promowania światowego ładu i pokoju, Chiny nie stanowią zagrożenia dla żadnego kraju i jego rozwoju. Pragniemy zaapelować do USA o porzucenie mentalności zimnowojennej i przesądów, o poprawienie błędów, które znalazły się w raporcie oraz o zaprzestanie wprowadzania w błąd opinii publicznej w USA, które dodatkowo podkopuje wzajmne zaufanie pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi" - oświadczyła w środę rzeczniczka prasowa chińskiego MSZ Jiang Yu.
Najnowszy spór pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem wybuchł wkrótce po zakończeniu oficjalnej wizyty w USA szefa chińskiego parlamentu Wu Bangguo, który odbył szereg spotkań z prezydentem Barackiem Obamą, Sekretarz Stanu Hillary Clinton oraz przewodniczącą Izby Reprezentantów Kongresu USA Nancy Pelosi.
Na podstawie: xinhuanet.com, cri.cn, fmprc.gov.cn
Na zdjęciu: rzeczniczka prasowa chińskiego MSZ Jiang Yu, za: fmprc.gov.cn