Japonia/ Tokio zakończyło misję w Afganistanie
Japońskie władze zdecydowały w czwartek (01.11) o wycofaniu z Oceanu Indyjskiego swojej floty wspomagającej działania wojsk koalicji w Afganistanie. Rządowi tego kraju nie udało się osiągnąć porozumienia z opozycją w sprawie przedłużenia misji.
Dwa japońskie okręty działające w tamtym rejonie, niszczyciel i zbiornikowiec, dostarczały wojskom koalicji paliwo. Ostatnią swoją operację przeprowadziły w poniedziałek (29.10) zaopatrując pakistański niszczyciel. Z początkiem listopada ich misja wygasła i Minister Obrony Shigeru Ishiba wydał rozkaz, aby okręty powróciły do kraju. Rejs powrotny potrwa około 3 tygodni.
Japonia uczestniczyła w operacji afgańskiej od 2001 roku. O zakończeniu tej misji zdecydowało fiasko rozmów o jej przedłużeniu prowadzonych między rządem a opozycją, która buduje swoją pozycję między innymi na nastrojach antywojennych.
Pomimo tego niepowodzenia rząd premiera Yasuo Fukudy będzie starał się przeforsować przepisy pozwalające na wspieranie misji w Afganistanie w innym, węższym zakresie. „Rząd dołoży wszelkich starań aby wspomóc tą ważną misję” – powiedział szef gabinetu premiera Japonii Nobutaka Machimura.
Jeszcze w czwartek (01.11.) premier Fukuda prowadził rozmowy z liderem opozycyjnej Partii Demokratycznej Ichiro Ozawą. „Poprosiłem pana Ozawę o współpracę jego partii przy uchwalaniu nowej ustawy antyterrorystycznej i wyjaśniłem, w jakiej jesteśmy sytuacji, ale dotychczas nie osiągnęliśmy porozumienia” – powiedział premier Fukuda po spotkaniu z liderem opozycji.
„Powiedziałem, że nie mogę tego zaakceptować. Musimy trzymać się zasad, co oznacza, że dopóki ta misja nie jest częścią operacji ONZ nie możemy jej kontynuować” – odpowiedział Ozawa. Do kolejnych rozmów między rządem a opozycją ma dojść pod koniec przyszłego tygodnia.
Istnieje możliwość, że spór między rządem a opozycją może doprowadzić do wcześniejszych wyborów do niższej izby japońskiego parlamentu. Po lipcowych wyborach rząd utracił kontrolę nad izbą wyższą i nie chce ryzykować wcześniejszych wybory do izby niższej.
Na podstawie: bbc.co.uk, nytimes.com, gazeta.pl