Ludności Doliny Swat w Pakistanie brakuje jedzenia i wody pitnej
- IAR
Ludności Doliny Swat w Pakistanie brakuje dosłownie wszystkiego - alarmują przedstawiciele Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Organizacja ta otworzyła ponownie swój oddział w Mingorze, stolicy Swatu po wyparciu zeń talibów i odzyskaniu kontroli nad tym miastem przez siły rządowe.
Międzynarodowy Czerwony Krzyż rozpoczął w rejonie Mingory rozdzielanie racji żywnościowych dla ponad 40 tysięcy mieszkańców tego regionu. Są to ludzie, którzy nie opuścili Doliny Swat podczas trwającej od początku maja ofensywy armii pakistańskiej przeciw talibom i w różny sposób ucierpieli w wyniku operacji militarnej.
W Swacie brakuje podstawowych środków żywnościowych, dostępu do wody pitnej, a także artykułów higienicznych. Niewystarczająco zaopatrzone są także miejscowe ośrodki zdrowia i punkty medyczne. Bezpośrednio po wkroczeniu armii do Doliny Swat wojsko rozdzielało pomoc humanitarną ze swoich zapasów, ale wielkość tej pomocy była niewystarczająca.
Przedstawiciele Międzynarodowego Czerwonego Krzyża podkreślają, iż kontynuacja akcji pomocowej uzależniona jest od wsparcia z zagranicy oraz poziomu bezpieczeństwa w Dolinie. Część ekspertów uważa, że rozciągnięcie ofensywy pakistańskiej armii na terytoria wolnych plemion pasztuńskich przy granicy z Afganistanem może doprowadzić do ponownego wybuchu walk w Swacie.