Nepal/ Król ma cztery tygodnie, by odejść
Przywódca maoistów, którzy wygrali zeszłotygodniowe wybory, postawił królowi ultimatum. Może oddać władzę i odejść godnie. Jeśli tego nie zrobi zostanie usunięty pierwszą decyzją nowego parlamentu. „Najlepsze, co może zrobić król to łaskawie ustąpić i utorować drogę republice demokratycznej” powiedział w czwartek (17.04) Baburam Bhattarai, jeden z maoistowskich liderów. „Na pierwszym posiedzeniu Zgromadzenia Konstytucyjnego ogłosimy kraj republiką i nakażemy królowi opuścić pałac. Jako zwykły obywatel, będzie musiał być posłuszny wobec prawa.” Przypuszcza się, że monarcha będzie ubiegał się o azyl w Indiach.

Wszyscy są zaskoczeni wynikiem, także rząd tymczasowy sprawujący władzę do pierwszego posiedzenia nowego parlamentu. Większość członków rządu wywodzących się z partii, które poniosły sromotną klęskę w wyborach podało się do dymisji. Maoiści nawołują resztę, by zostali i nie pogrążali kraju w chaosie.
Tymczasem w kraju znów jest niespokojnie. W piątek (18.04) zamordowano jednego z kandydatów w niedawnych wyborach, którego partia opowiadała się za utrzymaniem monarchii. Nikt nie przyznał się do zabójstwa, ale łączy się ono zapewne z narastającą niechęcią wobec króla Gyanendry.
Wielokrotnie przekładane wybory do Zgromadzenia Narodowego odbyły się 10. kwietnia. Wieńczą one proces pokojowy rozpoczęty w listopadzie 2006 roku, kiedy maoistowscy rebelianci zgodzili się zakończy powstanie przeciwko monarchii. W trwającej 10 lat wojnie domowej zginęło ponad 13 tysięcy ludzi.
Na podstawie: thetimesofindia.com, hindustantimes.com