Nadal nie słabnie konflikt szyicko-sunnicki w Libanie
Libańskie czołgi zostały wysłane w sobotę (26.07) do północnego Libanu, aby przywrócić spokój w Trypolisie, gdzie - w wyniku piątkowych starć szyicko-sunnickich - zginęło od sześciu do dziewięciu osób (w tym 10-letni chłopiec), a kilkadziesiąt zostało rannych. Obecne walki są kontynuacją konfliktu szyicko-sunnickiego, toczącego się z przerwami od wielu lat, który w ostatnim czasie ponownie przybrał na sile.
Walki wybuchły w piątek (25 lipca), pomiędzy sunnitami z dzielnicy Bab Tibbaneh a alawickimi bojówkami z Jabal Mohsen, wspierającymi Hezbollah (Partię Boga) w wewnątrzlibańskich rozgrywkach politycznych. Zawieszenie broni nastąpiło w nocy z piątku na sobotę, jednak po kilku godzinach wznowiono regularną wymianę ognia.
Obecne starcia są reakcją na działania Rządu Jedności Narodowej (utworzonego 11 lipca), zdominowanego przez sunnitów, który we wtorek (22 lipca) postanowił odroczyć rozmowy z opozycyjnym Hezbollahem – najsilniejszym reprezentantem libańskich szyitów (najgorzej sytuowanej grupy wyznaniowej w Libanie).
Religię alawitów, którzy w Trypolisie podjęli walkę z sunnitami, a w sąsiedniej Syrii (żywo zainteresowanej powrotem na libańską scenę polityczną, czemu sprzyja niestabilna sytuacja w Libanie) sprawują władzę, uważa się za odłam szyizmu. Dlatego też naturalnym reprezentantem tej grupy wyznaniowej jest w Libanie Partia Boga (wspierana przez Syrię i Iran – państwa rządzone odpowiednio przez alawitów i szyitów).
Na skutek walk w Trypolisie, tysiące mieszkańców miasta opuściło swe domy i schroniło się w okolicznych szkołach, a zamknięte sklepy i strach przed wyjściem na ulicę pozbawił ich możliwości zakupu pożywienia.
Zdaniem analityków - wydarzenia w Trypolisie nie wróżą dobrze próbom rozwiązania poważnego kryzysu politycznego w Libanie, w które zaangażowała się ostatnio dyplomacja Kataru.
Źródła: english.aljazeera.net, www.alarabiya.net