Szef brytyjskiej dyplomacji dostrzega zagrożenie dla palestyńsko-izraelskiego procesu pokojowego
- IAR
William Hague uważa, że obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie może skomplikować palestyńsko-izraelski proces pokojowy. Hague jest obecnie w trakcie trzydniowej podróży po krajach Bliskiego Wschodu.
Brytyjski minister odwiedził Izrael, a na trasie jego podróży jest także m.in. Jordania. Nie przyleci on natomiast do Egiptu, gdzie opozycja w kolejnym dniu protestów domaga się ustąpienia prezydenta Hosni Mubaraka.
W rozmowie na pokładzie samolotu do Jordanii z dziennikarzem BBC William Hague podkreślił, że niepokoje w świecie arabskim grożą również procesowi pokojowemu.
"Niepewność i zmiany zachodzące na Bliskim Wschodzie mogą jeszcze bardziej skomplikować postępy w procesie pokojowym. To oznacza, że zarówno Izrael, Palestyńczycy jak i Stany Zjednoczone muszą natychmiast działać. Ostatnie wydarzenia pokazują, że pokój na Bliskim Wschodzie jest sprawą jeszcze pilniejszą niż się dotąd wydawało. W przeciwnym wypadku, będzie niezwykle trudno doprowadzić do istnienia obok siebie izraelskiego i palestyńskiego państwa, a w następnych latach będzie to niemożliwe. A to z kolei może oznaczać kolejne lata konfliktów i problemów na Bliskim Wschodzie" - oświadczył Hague.
Wcześniej, podczas spotkania z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu brytyjski sekretarz dyplomacji apelował do władz Izraela o pokojowe działania i unikanie agresywnego języka wobec Palestyńczyków.