Zachód planuje nowe sankcje wobec Iranu
Po wczorajszej (8.2) decyzji Teheranu w sprawie rozpoczęcia produkcji 20-proc. wzbogaconego uranu, Zachód energicznie domaga się wprowadzenia nowego pakietu sankcji względem Iranu. Chiny wciąż opowiadają się za kontynuowaniem dialogu z Irańczykami.
W poniedziałek (8.2) stały przedstawiciel Iranu przy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) Ali Asghar Soltaniyeh poinformował oenzetowską organizację, że Teheran jest gotowy do rozpoczęcia krajowej produkcji 20-proc. wzbogaconego uranu, który posłuży jako surowiec do wytwarzania paliwa jądrowego dla irańskich reaktorów atomowych oraz otrzymywania izotopów promieniotwórczych, wykorzystywanych w diagnostyce i leczeniu radiologicznym. Dyplomata zaprosił jednocześnie inspektorów IAEA, aby odwiedzili Iran i monitorowali proces produkcji wzbogaconego uranu.
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zapowiedział jednak, iż jego kraj wciąż pozostawia otwarte drzwi do kompromisu z Zachodem w sprawie ewentualnej wymiany nisko wzbogaconego uranu na uran 20-proc. wzbogacony lub gotowe paliwo jądrowe.
W dniu wczorajszym (8.2) amerykański Sekretarz Obrony Robert Gates oświadczył, iż w związku z najnowszymi posunięciami Teheranu koniecznie będzie szybkie wprowadzenie czwartego już pakietu sankcji międzynarodowych wobec Iranu. Stanowisko USA poparły pozostałe kraje zachodnie, które wchodzą w skład tzw. "Szóstki" prowadzącej negocjacje dyplomatyczne w sprawie rozwijania przez Irańczyków programu nuklearnego.
"Zgadzam się z administracją USA, że nadszedł czas, aby przyjąć ostrzejsze i bardziej dotkliwe sankcje wobec Iranu, choć równocześnie mam nadzieję, że dialog z tym krajem zostanie odnowiony" - ocenił we wtorek (9.2) prezydent Francji Nicholas Sarkozy. Tego samego dnia, francuski minister obrony Herve Morin zapowiedział, że Paryż będzie ściśle współdziałać z Waszyngtonem w sprawie nałożenia kolejnych sankcji przeciwko Iranowi.
"Tylko nowe sankcje sprawią, że Teheran poważnie potraktuje nasze stanowisko i będzie skłonny do dalszych negocjacji" - oświadczył szef MSZ Francji Bernard Kouchner, który dzisiaj (9.2) rozmawiać będzie w kwestii irańskiego atomu z Sekretarzem Obrony USA.
Stanowisko Paryża i Waszyngtonu popierają również Włochy i Wlk. Brytania. Szef włoskiej dyplomacji Franco Frattini stwierdził, iż "dla Iranu zakończył się okres gry na czas ze wspólnotą międzynarodową", a świat musi wykazać zdecydowaną postawę wobec irańskiego programu nuklearnego. Dyplomacja brytyjska i niemiecka przypomina z kolei, iż irańskie władze muszą zgodzić się na złożoną jesienią ub. r. podczas negocjacji w Wiedniu propozycję wzbogacania własnego uranu za granicą - najprawdopodobniej we Francji lub Rosji.
Z kolei rzecznik prasowy chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Ma Zhaoxu opowiedział się dzisiaj (9.2) przeciwko wprowadzaniu nowych sankcji i wezwał do kontynuowania dialogu politycznego z Teheranem. "Powinniśmy wrócić do wynegocjowanego w październiku ub. r. porozumienia, zakładającego wymianę nisko wzbogaconego uranu na surowiec 20-proc. wzbogacony, ktory trafiłby do irańskiego reaktora doświadczalnego. Oczekujemy, że wszystkie strony dialogu powrócą do stołu rokowań i znajdą satysfakcjonujące rozwiązanie" - oświadczył przedstawiciel CHRL.
Dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) Yukiya Amano odnosząc się do najnowszych decyzji irańskich władz wyraził zaniepokojenie, ale jednocześnie gotowość do dalszej mediacji pomiędzy Teheranem a Zachodem. "Decyzja Iranu może mieć wpływ na bieżące działania międzynarodowe w celu zapewnienia dostępności paliwa jądrowego dla tamtejszego reaktora atomowego" - dodał dyplomata.
Podjęcie rozmów z Teheranem w sprawie dalszych losów irańskiego programu nuklearnego zapowiedział również minister spraw zagranicznych Turcji Ahmet Davutoglu. We wtorek (9.2) odbył on w tej sprawie rozmowę telefoniczną ze swoim irańskim odpowiednikiem Manouchehrem Mottakim. Szef tureckiej dyplomacji oczekiwany jest w stolicy Iranu pod koniec tygodnia.
Tymczasem rzecznik prasowy irańskiego MSZ Ramin Mihman-Parast wyjaśnił na dzisiejszej (9.2) konferencji prasowej w Teheranie, iż zapowiedzi dotyczące rozpoczęcia produkcji 20-proc. wzbogaconego uranu nie stoją w sprzeczności z propozycją wymiany nisko wzbogaconego uranu na gotowe paliwo jądrowe z zagranicy.
"Postrzegamy jednak, iż naciski nakłaniające nasz naród do rezygnacji z należnych mu praw i zniweczenia naszego pokojowego programu jądrowego są niedopuszczalne" - przestrzegł przedstawiciel irańskiej dyplomacji.
Na podstawie: irna.ir, farsnews.ir, xinhuanet.cn
Na zdjęciu: irański reaktor jądrowy w miejscowości Buszer, za: wikimedia.org