Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Zachód i władze Białorusi nakłaniają opozycję do udziału w wyborach

Zachód i władze Białorusi nakłaniają opozycję do udziału w wyborach


10 wrzesień 2008
A A A

Przewodniczący partii Białoruski Front Ludowy (BNF) Lawon Barszczewski powiedział w środę (10.9) na konferencji prasowej w Mińsku, że dyplomaci państw zachodnich i białoruskie władze stale nakłaniają partie opozycyjne do udziału w wyborach parlamentarnych 28 września br.

"W ostatnim czasie białoruska opozycja poddawana jest dwustronnym naciskom - ze strony oficjalnych władz w Mińsku oraz ze strony Zachodu, którego niektórzy przedstawiciele jawnie planują przyznać legitymację nowemu składowi Izby Przedstawicieli (niższej izby białoruskiego parlamentu, którą Białorusini wybiorą 28 września - przyp.). Zachodni dyplomaci stoją na stanowisku, że białoruska opozycja wydaje sie bardzo słaba, dlatego też konieczne jest kontaktowanie się z władzami" - mówił Lawon Barszczewski.

Image"Według nas, przyszły skład Izby Przedstawicieli nie może być uznany, gdyż sytuacja polityczna w naszym kraju nie jest lepsza niż w 2004 roku, gdy miały miejsce poprzednie wybory parlamentarne. W niektórych aspektach jest jeszcze gorzej. Potrzeba zupełnie nowych wyborów" - twierdzi lider Białoruskiego Frontu Ludowego (BNF).

Barszczewski odniósł się również do kwestii opublikowanego niedawano listu otwartego 15 działaczy jego ugrupowania, którzy informują kierownictwo Białoruskiego Frontu Ludowego (BNF), iż pomimo decyzji najwyższych organów stronnictwa o bojkocie wyborów, decydują się na kandydowanie do parlamentu. "Ten list to zwykła fałszywka, na której nie ma żadnego podpisu" - uważa opozycyjny polityk.

Przedstawiciel Białoruskiego Frontu Ludowego (BNF) poinformowal również, że wszyscy kandydujący do parlamentu działacze partii powinni wycofać swój start w wyborach do 23 września. "Zmusiły nas do tego władze, które ignorując nasze sugestie, nie włączyły przedstawicieli opozycji w skład komisji wyborczych" - stwierdził Lawon Barszczewski.

Odmienny pogląd reprezentują w tej sprawie władze Bialorusi. Przewodnicząca Centralnej Komisja Wyborczej (CIK) Lidia Jermoszyna już w ubieglym tygodniu podkreśliła, że rządowi w Mińsku bardzo zależy na udziale opozycji we wrześniowych wyborach, a Komisja przy procesie rejetsracji kandydatów na posłów wręcz faworyzowała ugrupowania opozycyjne.

50-letni Lawon Barszczewski pełni funkcję szefa Białoruskiego Frontu Ludowego (BNF) od grudnia 2007 roku, gdy w wyborach na prezesa partii wygrał z dotychczasowym przewodniczącym Wincukiem Wiaczorką i jego zastępcą Alesiem Michalewiczem. Obok działalności stricte politycznej, Barszczewski jest pisarzem i tłumaczem oraz przewodniczy białoruskiemu PEN-Clubowi. Białoruski Front Ludowy (BNF) jest najstarszym białoruskim ugrupowaniem opozycyjnym, powstałym pod koniec lat 80. jeszcze za czasów istnienia Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.

Na podstawie: tut.by, interfax.by