Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Strefa wiedzy Bezpieczeństwo Archiwum Polskie Misje Katolickie za granicą

Polskie Misje Katolickie za granicą


12 marzec 2012
A A A

Kościół pielgrzymujący jest misyjny ze swej natury, ponieważ swój początek bierze wedle planu Ojca z posłania Syna i z posłania Ducha Świętego[1]

 

Polacy, gdziekolwiek się znaleźli, zawsze pragnęli modlić się w języku ojczystym, posiadać własne kościoły, parafie, szkolnictwo katolickie, własne narodowe instytucje.[2]

 

            W roku 966 Polska za sprawą przyjęcia chrztu, oficjalnie stała się krajem chrześcijańskim. Posługa misyjna, czyli ewangelizacja narodów i środowisk społeczno-kulturowych, budowanie struktur Kościoła, umożliwianie aktywnej praktyki religijne wyznawcom oraz reewangelizacja są wpisane w obowiązek chrześcijański. Królowie polscy, jako bliscy sojusznicy następców Św. Piotra Ap. od początku dziejów wspierali misje wychodzące z ziem polskich, zarówno by utrzymywać dobre stosunki z Państwem Kościelnym, jak i by posiąść „władzę dusz” wśród swoich sąsiadów.

            Początkowo misjonarze, wśród których znakomitą część stanowili zakonnicy (cystersi, franciszkanie, jezuici, karmelici) kierowali się do narodów sąsiadujących z królestwem Piastów, w późniejszych wiekach rządzonym przez Jagiellonów. Niemniej jednak, już w XVII w. Polska zajęła się krzewieniem wiary w Persji, dalsze obszary na których działali polscy misjonarze obejmowały Chiny, Japonię, Indie i Goa. Od XIX w. polscy jezuici zaczęli głosić Dobrą Nowinę w „czarnej” Afryce. Jezuita  Maksymilian Ryłło, jako pierwszy prowikariusz w Afryce Środkowej, opracował plan ewangelizacji Afryki, który uzyskał akceptację Świętej Kongregacji Rozkrzewiania Wiary[3]. W owych latach posługa misjonarska, często kończyła się śmiercią męczeńską misjonarzy. Byli oni również nierzadko pierwszymi ludźmi ze „świata postępującej cywilizacji”, wchodzącymi do zupełnie odrębnych i nieznanych kultur. Dla autochtonów był to często początek zmian ich świata.

            Polskie misjonarstwo do XVII/XVIII w. niewątpliwie kierowało się przede wszystkim ewangelizacją narodów niechrześcijańskich. W II połowie XIX w. sytuacja uległa zmianie. Polska znalazła się w kleszczu państw pragnących zagarnąć jej terytoria. Kolejne rozbiory nękające państwo oraz wybuchające rewolucje przeciwko okupantom spowodowały emigrację polskiego narodu. Pierwsze wielkie ruchy emigracyjne nastąpiły po porażce powstania listopadowego w 1831 r. i powstania styczniowego w 1864 r. Polacy opuszczali kraj, który wspólnymi siłami rosyjsko-prusko-austryjackimi został starty z mapy Europy. Kierunek emigracji był głównie zachodni do Księstw Pruskich, Francji, a także na wyspy Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii. Jednocześnie nastąpiły emigracje pozamorskie, szczególnie do Brazylii, ale także do innych państw Ameryki Łacińskiej oraz Stanów Zjednoczonych. Za polskimi emigrantami zaczęli podążać księża i zakonnicy.

            Szczególnie intensywna była migracja mnichów, którzy w związku z likwidacją zakonów w zaborze najpierw rosyjskim w 1863 r., a później pruskim 1875 r. zostali zmuszeni do opuszczenia ziem polskich pod zaborami. W czasie zaborów Polacy emigrowali z powodu fatalnej sytuacji społeczno-ekonomicznej oraz politycznej. Wśród emigrantów byli zarówno uchodźcy polityczni, jak i robotnicy przyjeżdżający na okres stały, jak i sezonowy kierujący się głównie do Westfalii i Nadrenii[4]Misje polskie pod koniec XIX w. swoją opieką otaczały Polaków na wychodźstwie. Wśród zakonów, które działały zarówno wśród Polonii europejskiej, jak i amerykańskiej można wyróżnić: ojców białych, oblatów św. Franciszka Salezego, trapistów z Marianhill, misjonarzy Ducha Świętego, oblatów Maryi Niepokalanej, pallotynów czy werbistów[5].

W krajach protestanckich nierzadko zdarzały się sprzeciwy w stosunku do budowania kościołów katolickich, kościołów polskich. W związku z tymi trudnościami, misjonarzom przez długi okres czasu nie udawało się zbudować trwałych i materialnych struktur wspólnot katolickich. W niektórych państwach zakaz wypływał nie tyle od zwierzchników kościołów lokalnych, ale od rządów państw, np. Wielka Brytania na początku XX w. wydała zakaz wszelkich inwestycji budowlanych. Z drugiej strony należy zauważyć, że gdyby nie łagodna polityka państw goszczących polskich emigrantów i polski kler, posługa misjonarska i duszpasterska byłaby niemożliwa.

Działalność misyjna wśród narodu polskiego nie polegała jedynie na spajaniu i umacnianiu wiary w Chrystusie. Misjonarz zajmowali się również rozwojem kultury narodu, podtrzymywaniem języka polskiego, tożsamości narodowej, dbaniem o edukację i pomoc najuboższym. Bez wątpienia misjonarze odgrywali bardzo ważną rolę w życiu emigrantów, dając im nie tylko możliwość praktyki religijnej, ale przede wszystkim dając im nadzieję na przetrwanie Polski i polskości, zapewniając im pewnego rodzaju bezpieczeństwo duchowe i psychiczne. Również sami Polacy uważali, że religia katolicka jest podłożem do zbudowania nowej Polski, w liście do Joachima Lelewela w 1834 r. Adam Mickiewicz pisał: "...na katolicyzmie trzeba grunt położyć"[6]. Również z różnych stron świata dochodziły wołania od Polaków, proszących o księży, a także sygnalizujących trudności, jakie czekały w państwach osiedleńców. Doskonałym przykładem jest list, który został wysłany z Brazylii przez Antoniego Z. Bodziaka. Obrazowuje on nie tylko potrzebę duszpasterza, ale również wspomina o problemach ze strony rządu Brazylii w założeniu polskiej misji. W imieniu kolonistów w kolonii S. Matheus i tuż przyległych, liczących przeszło 10.000 dusz, upraszam Wgo Pana Dobrodzieja, jako zajmującego się losem wychodźctwa, abyś raczył nas zawiadomić, jakoteż nawet wystarać się o księdza, któryby z prawdziwem poświęceniem dla swych rodaków zechciał przybyć. Z powodu polityki brazylijskiej a nawet zdaje się jakoby polityka noskiewska i niemiecka miałą w tem swój palec, władza kościelna brazylijska robi różne trudności, niechcąc dać posad księżom Polakom na polskich koloniach, daje im inne posady, a raczej niechcieliby wcale księży Polaków[7].[8] Polscy emigranci w Wielkiej Brytanii również upominali się o swojego opiekuna duchowego, pierwszy apel został wystosowany w 1862 roku. Jednak dopiero 1921 r. polscy biskupi, w trakcie zjazdu w Krakowie, postanowili powierzyć duchową opiekę nad wychodźstwem prymasowi Edmundowi Dalborowi.[9]

            Okres wojen XX w., a w głównej mierze II wojna światowa i niechęć faszystów do Kościoła, spowodowały zajmowanie i niszczenie miejsc kultu, prześladowanie misjonarzy, ich wypędzanie, zabijanie lub wcielanie do obozów. Posługa misjonarska, szczególnie w Niemczech hitlerowskich została bardzo ograniczona. Już przed wojną starano się zlikwidować nabożeństwa w języku polskim, a także za działalność patriotyczną wydalano księży z Rzeszy. Warto jednak wspomnieć, że w czasie wojny rola Kościoła polskiego była niezwykle istotna. Podobnie jak w XIX w., również w tym wypadku misjonarze podążali za uciekającymi Polakami niosąc im bardzo potrzebne wsparcie. Jakkolwiek praca polskich misjonarzy w I połowie XX nie ograniczała się tylko do Polonii, ale skupiała się również na ludziach zamieszkujących odległe obszary, bardzo często nieprzyjazne człowiekowi.

W dwudziestoleciu międzywojennym w Polsce rozwinęła się praca misyjna. Wtedy został założony Misyjny Związek Polek i Koło Misyjne Sodalicji Mariańskiej przy Uniwersytecie Poznańskim. Polscy misjonarze wyjeżdżali w różne rejony świata, m.in. na Alaskę i północne rejony Kanady, gdzie szerzyli wiarę w Chrystusa wśród Innuitów i północnokanadyjskich Indian, na Cejlon, do Chin, na Sachalinie. Misjonarze wyjeżdżali również do Japonii, gdzie przebywali także w czasie wojny, jeden z polskich misjonarzy – brat Zenon Żebrowski przeżył tam wybuch bomby atomowej w 1945 r.[10]. Bardzo często zdarzało się, że misjonarze pełnili posługę na danym terytorium do końca swojego życia, co w przypadku terenów nieprzyjaznych, niebezpiecznych wydaje się być dowodem szczególnej odwagi i wiary.

            Po zakończeniu II wojnie światowej na terenach niemieckich wielu kapłanów zostało uwolnionych z obozów przymusowej pracy. Część księży i zakonników pozostała w miastach, gdzie niegdyś przebywali w niewoli, część decydowała się na opuszczenie danych miejsc. W efekcie po zakończeniu wojny zostało utworzonych kilka ośrodków Misji Polskich w RFN i NRD, m.in.: w Hamburgu, Kolonii, Lubece, Bremenn, Bonn, Oldenburgu, Essen, Norymbergii, Braunschweigu, Hannowerze. W tym okresie w Polsce rzeczywistość była daleka od tej, którą można nazwać „normalną”. Parafraza marksistowskiej idei na temat religii była propagowana przez komunistów na bardzo szeroką skalę. Opium dla ludu, jak to określały ówczesne władze religię, należało zwalczać, a przynajmniej ograniczać. Skutkiem praktyki tego przekonania, było zahamowanie wyjazdów duchownych na misje. Brak wydawania paszportów, inwigilacja, prześladowanie powodowało, że tylko niewielka ilość misjonarzy mogła opuścić Polskę i to w wielu przypadkach pod przykrywką.    

W kolejnych latach sytuacja w Polsce zaczęła się powoli zmieniać na korzyść dla Kościoła. W 1967 roku w odpowiedzi na apel papieża Piusa XII a także Dekret o działalności misyjnej Kościoła „Ad gentes” Soboru Watykańskiego II utworzono Komisję Episkopatu Polski ds. Misji. Komisja zajmowała się przede wszystkim uświadamianiem społeczeństwa o potrzebach misji na świecie, powołaniami misyjnymi wśród ludzi a także przygotowaniem przyszłych misjonarzy do posługi[11]. Pełną zmianę i niejako wolość przyniósł rok 1989 i upadek komunizmu w Polsce.

Obecnie 2149 polskich misjonarzy pracuje w 94 krajach misyjnych. Największą grupę stanowią księża i zakonnicy (ponad 50%). Oprócz nich wyjeżdżają również siostry zakonne
a także misjonarze świeccy, gdzie 77% stanowią kobiety. Głównym kierunkiem wyjazdów jest Afryka, gdzie w sumie na całym kontynencie pracuje ponad 900 misjonarzy polskich, z kolei wśród państw, najwięcej misjonarzy znajduje się w Brazylii, ponad 300[12]. W Brazylii oczywiście dalej żyje bardzo duża diaspora polska około 1 800 000 ludzi.

Polskie Misje Katolickie bez wątpienia mają długą i burzliwą historię, podobnie jak Polska. Mimo, że ich pierwszym i najważniejszym celem jest chrystianizacji, to w przeszłości zawsze towarzyszył im aspekt polityczny. W początkowych wiekach były one niejako gwarancją utrzymania dobrych stosunków z papieżem, ale także sposobem na podporządkowanie sobie sąsiednich narodów. W późniejszych wiekach, kiedy miały miejsce fale emigracji, polscy misjonarze podążali za emigrantami podtrzymując ich poczucie przynależności do jednego narodu. W czasie wojen XX w., jak i w czasie PRLu, misjonarze byli często prześladowani z racji tego, że byli niewygodni politycznie, nie wpasowywali się w program, w ideologię partii. Jednak bez żadnych wątpliwości można stwierdzić, że polscy misjonarze nie tylko umacniali wiarę Polaków na wychodźstwie, ale także, a może przede wszystkim pomagali przetrwać swoim rodakom najgorszy czas wypędzenia i opuszczenia ojczyzny. Oczywiście polskie misje nie są tylko związane z emigracją. Misjonarze już od wczesnych wieków poszli na cały świat i nauczali wszystkie narody[13]. W wielu przypadkach nie jest to proste zadanie. Misjonarze wiele lat przebywają w ramach posługi za granicami swojej ojczyzny, czasami nigdy już nie wracają do Polski. Na swojej drodze spotykają się z całym szeregiem przeszkód, a ich praca nie zawsze wygląda tak jak powinna. Niektórzy misjonarze nie mogą głosić Słowa Bożego i jedyne, co im pozostaje, to dawanie świadectwa przez swoje życie – misjonarze pracujący w krajach muzułmańskich. Również nieprzychylność niektórych hierarchów prawosławia oraz problemy polityczne powodują, że katoliccy misjonarze mają ograniczony dostęp do wiernych w Rosji, Białorusi, czy na Ukrainie. W tym wypadku nie ma większego znaczenia, że na ziemiach tych żyje spora grupa wyznawców religii katolickiej, w tym również Polaków. Oczywiście z drugiej strony zarówno kościół prawosławny, jak i inne kościoły czy religie, mogą postrzegać misjonarzy, jak swoistego rodzaju zagrożenie.

W dzisiejszym świecie misjonarze spełniają wiele zadań, te które są wpisane w ich byt, jak ewangelizacji oraz te, które towarzyszą ich posłudze, rozwój kultury narodowej, pomoc najuboższym. Polscy misjonarze przez lata historii, jak i dziś realizują obie grupy zadań, zarówno wśród kilkudziesięciu milionów Polaków porozrzucanych po całym świecie, jak i wśród różnych kultur, narodów i społeczności.

 

Bibliografia

·         Ava K. Polansky-Bąk, 2010, Nowy opiekun duchowy emigrantów, Gwiazda Polarna – Tygodnik Polonijny, nr 6

·         Centrum Informacji Misyjnej, http://cmf1.home.pl/cfm/ (październik 2011)

·         Komisja Episkopatu Polski ds. Misji http://www.cmf1.home.pl/pl/strona-glowna (październik 2011)

·         Malczewski Zdzisław, 2002, W trosce nie tylko o rodaków. Misjonarze polscy w Brazylii, Gráfica Vicentina: Curitiba, ss. 35-76.

·         Sobór Watykański II, Dekret o działalności misyjnej Kościoła, 2.

·         Stowarzyszenie Wspólnota Polska, Polska Misja Katolicka, http:// wspolnotapolska.org.pl (październik 2011)

·         Polska Misja Katolicka w Niemczech, http://www.pmk-niemcy.eu/historia.html (październik 2011)

·         II Polski Synod Plenarny (1991-1999), 2001, Dokument 7 Misyjny adwent nowego tysiąclecia, Konferencja Episkopatu Polski i Pallottinum

 



[1] Sobór Watykański II, Dekret o działalności misyjnej Kościoła, 2.

[2] Ava K. Polansky-Bąk, 2010, Nowy opiekun duchowy emigrantów, Gwiazda Polarna – Tygodnik Polonijny, nr 6

[3] II Polski Synod Plenarny (1991-1999), 2001, Dokument 7 Misyjny adwent nowego tysiąclecia, Konferencja Episkopatu Polski i Pallottinum

[4] Polska Misja Katolicka w Niemczech, http://www.pmk-niemcy.eu/historia.html (październik 2011)

[5] II Polski Synod Plenarny (1991-1999), 2001, Dokument 7 Misyjny adwent nowego tysiąclecia, Konferencja Episkopatu Polski i Pallottinum

[6] Stowarzyszenie Wspólnota Polska, Polska Misja Katolicka, http:// wspolnotapolska.org.pl (październik 2011)

[7] List opublikowany 15 marca 1893 r. w Przegląd Emigracyjny, wychodzącym we Lwowie (zachowana oryginalna pisownia)

[8] Malczewski Zdzisław, 2002, W trosce nie tylko o rodaków. Misjonarze polscy w Brazylii, Gráfica Vicentina: Curitiba, ss. 35-76.

[9] Ava K. Polansky-Bąk, 2010, Nowy opiekun duchowy emigrantów, Gwiazda Polarna – Tygodnik Polonijny, nr 6

[10] II Polski Synod Plenarny (1991-1999), 2001, Dokument 7 Misyjny adwent nowego tysiąclecia, Konferencja Episkopatu Polski i Pallottinum

[11] Centrum Informacji Misyjnej, http://cmf1.home.pl/cfm/ (październik 2011)

[12] Komisja Episkopatu Polski ds. Misji http://www.cmf1.home.pl/pl/strona-glowna (październik 2011)

[13] Parafraza cytatu z Ewangelii "Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody (...)" MT 28,19.