Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Centralna Rada Żydów: propozycje Steinbach są przesadzone

Centralna Rada Żydów: propozycje Steinbach są przesadzone


13 styczeń 2010
A A A

Centralna Rada Żydów w Niemczech uznała za przesadzone żądania Eriki Steinbach. Szefowa Związku Wypędzonych domaga się zwiększenia liczby przedstawicieli organizacji w radzie fundacji upamiętniającej wysiedlenia. W zamian Steinbach oferuje swoją rezygnację z ubiegania się o miejsce w radzie.

ImageWiceprzewodniczący Centralnej Rady Żydów Salomon Korn powiedział, że gdyby niemiecki rząd przystał na propozycje Steinbach, byłoby to „dwuznaczne moralnie i niemądre z punktu widzenia polityki zagranicznej". Jego zdaniem, zbyt duży wpływ Związku Wypędzonych na prace fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" grozi możliwością fałszowania historii.

Korn, który sam z ramienia Centralnej Rady Żydów zasiada w kierowniczym gremium fundacji, uważa, że Związek Wypędzonych zawyża liczbę swoich członków. Erika Steinbach twierdzi, że trzy miejsca przysługujące związkowi w radzie fundacji to niedostateczna reprezentacja dwumilionowej organizacji.

Salomon Korn ocenia liczbę członków Związku Wypędzonych na poniżej sto tysięcy i twierdzi, że ich wpływ na politykę jest marginalny. Jak mówi, problemem nie jest osoba Eriki Steinbach, lecz sytuacja prawna niemieckich wysiedlonych, którzy mogą dochodzić swoich roszczeń w Polsce, nie mogą natomiast zaskarżyć Republiki Federalnej Niemiec jako prawnego spadkobiercy Trzeciej Rzeszy.