Czarnogóra/ Nowy (stary) prezydent
Urzędujący prezydent Czarnogóry Filip Vujanović pozostanie głową państwa przez drugą 5-letnią kadencję. W niedzielnym (6.04) głosowaniu uzyskał ponad 52 proc. poparcia. Do urn poszło ponad 67 proc. Czarnogórców.
54-letni Vujanović, sprawujący funkcję prezydenta republiki od 2003 roku, gdy Czarnogóra tworzyła jeszcze konfederację z Serbią i popierany przez rządzącą koalicję Demokratycznej Partii Socjalistów oraz Partii Socjaldemokratycznej (DPS-SDP), pokonał już w pierwszej turze głosowania swoich trzech głównych rywali - lidera mniejszości serbskiej Andriję Mandića (ponad 19 proc. głosów), szefa koalicji Ruch na Rzecz Przemian (PZP) Nebojšę Medojevića (ponad 17 proc. poparcia) oraz Srđana Milića, lidera Socjalistycznej Partii Ludowej (SNP) (nieco ponad 11 proc. głosów).
Wybory prezydenckie cieszyły się dość dużym zainteresowaniem obywateli nadariatyckiego kraju, który prawie dwa lata temu uzyskał pełną niepodległość. We wszystkich regionach Czarnogóry frekwencja wyniosła bowiem ponad 60 proc. Do urn poszło o prawie 20 proc. Czarnogorców więcej niż w wyborach prezydenckich w 2003 roku.
Analiza wyników wyborów pokazuje, że Andrija Mandić, kandydat Listy Serbskiej (SL), ugrupowania reprezentujacego liczącą ponad 30 proc. mniejszość czarnogórskich Serbów nie uzyskał poparcia wszystkich swoich rodaków, z których część poparła doświadczonego i przewidywalnego Vujanovića, a pozostali innych kandydatów czarnogórskiej opozycji.
Tuż po ogłoszeniu wstępnych wyników, Vujanović stwierdził, że jego wygrana jest sukcesem całego kraju, a wszystkich mieszkańców wezwał do zjednoczenia się w celu osiągnięcia najważniejszego celu polityki czarnogórskiej - integracji z Unią Europejską.
Nowy (stary) prezydent pogratulował także swoim rywalom w wyścigu o fotel prezydencki i zaproponował, aby po kampanii wyborczej wspólnie włączyli się do pracy na rzecz europejskiej perspektywy Podgoricy. "Zwróćmy się jedni do drugich i budujmy wspólną przyszłość dla dobra wszystkich naszych pokoleń" - mówił w czarnogórskiej telewizji Filip Vujanović.
Bliski współpracownik prezydenta, urzędujący premier i lider Demokratycznej Partii Socjalistów (DPS) Milo Đukanović uważa, że zwycięstwo Vujanovića już w pierwszej turze elekcji pokazuje, że ugrupowanie prowadzi odpowiedzialną i efektywna politykę, w której obywatele widzą szansę na rozwój swoich aspiracji. Czarnogórscy socjaliści dominują na miejscowej scenie politycznej niemal od początku lat. 90. W drugiej połowie poprzedniej dekady, obrali kurs na rozluźnienie związków z Belgradem, a następnie na ogłoszenie pełnej suwerenności republiki. Cel ten udało im się osiągnąć w maju 2006 roku, gdy większość obywateli kraju opowiedziała się za wyjściem z konfederacji z Serbią i powołaniem samodzielnego państwa.
"Oczekuję, że teraz wszystkie ugrupowania polityczne utworzą wspólny front na rzecz przyśpieszenia rozszerzenia UE. Zwycięstwo naszego kandydata pokazuje, że w tej sprawie istnieje w Czarnogórze szeroki konsensus, a nasi przeciwnicy polityczni zrozumieją, że chcemy postępu i odpowiedzialnej polityki, aby spełnić w końcu nasz jeszcze nie dośniony sen o tym, byśmy byli częścią Unii Europejskiej" - zapowiadał w powyborczą noc czarnogórski premier.
Czarnogóra i Bruksela podpisały Porozumienie o Stabilizacji i Stowarzyszeniu (SAA) w październiku 2007 roku. Otworzyło ono formalnie drogę do integracji Podgoricy z UE. Podpisanie porozumienia musi być rafyfikowane przez wszystkie 27 państw UE. Na dzień dzisiejszy uczyniły to Estonia i Słowenia. Bruksela nie podaje jeszcze przybliżonego terminu wejścia Czarnogóry do UE.
Ponowny wybór Filipa Vujanovića z zadowoleniem przyjęła cała dyplomacja UE.
Na podstawie: cemi.cg.yu, rtcg.cg.yu, vijesti.cg.yu, rts.co.yu
Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
