Europoseł PiS: polski rząd był poza głównym nurtem wydarzeń
- IAR
Europoseł PiS Paweł Kowal uważa, że podczas wczorajszego szczytu w Brukseli polski rząd stał poza głównym nurtem wydarzeń.
Gość Sygnałów Dnia w Polskim Radiu jest przekonany, że wczorajszy wybór przewodniczącego Rady Europejskiej i szefowej dyplomacji Unii Europejskiej był wcześniej przesądzony przez rządy największych krajów Wspólnoty. Pierwszymi, którzy obsadzą te stanowiska są Belg Herman van Rompuy (czyt. Rompaj i Brytyjka Catherine Ashton.
Zdaniem Kowala, ta sytuacja pokazuje, że - wbrew deklaracjom wielu unijnych polityków - nie wszyscy członkowie Wspólnoty mają realny wpływ na ważne decyzje w tej organizacji. Europoseł PiS wskazał, że nie powinniśmy się godzić na taka sytuację, lecz domagać się wyjaśnień, dlaczego kluczowe decyzje w Unii zapadają w taki sposób, jak to miało miejsce wczoraj.
Według Kowala, w Unii coraz większą rolę odgrywają narodowe egoizmy i interesy największych państw.