Jerzy Buzek wygłosił inauguracyjne przemówienie w Parlamencie Europejskim
- IAR
Jerzy Buzek do najpoważniejszych wyzwań Parlamentu Europejskiego zaliczył solidarność w obliczu kryzysu gospodarczego. Zdaniem szefa PE, wielką rolę odgrywa tu zwiększenie spójności rynku Wspólnoty i walka z bezrobociem. Buzek zapewnił, że Parlament będzie wspierał szwedzką prezydencję w Unii Europejskiej w jej walce z bezrobociem.
Podczas wystąpienia inauguracyjnego przewodniczący Parlamentu Europejskiego - wśród priorytetów - wymienił sprawy energii i ekologii, polityki zagranicznej i reformy Parlamentu Europejskiego. Były polski premier zapowiedział, że Wspólnota jest gotowa na realizację wspólnej polityki energetycznej.
Jerzy Buzek powiedział, że jego wybór jest symbolem realizacji marzeń obywateli Europy Środkowo-Wschodniej o integracji tej części kontynentu. Szef Parlamentu Europejskiego zapewnił, że zdaje sobie sprawę z wątpliwości i problemów, jakie przeżywają nowe kraje członkowskie Wspólnoty. Jerzy Buzek powiedział, że Parlament Europejski pełni rolę nie tylko instytucjonalną - jest także fundamentem europejskiego systemu demokratycznego.
Były polski premier jest pierwszym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego wywodzącym się z jednego z nowych państw członkowskich. Po wystąpieniu odbędzie się debata. Po raz pierwszy oprócz przewodniczących grup politycznych, program przewodniczącego będą mogli ocenić także posłowie, którzy zgłoszą się do debaty.
Jerzy Buzek powiedział, że nadszedł czas na wspólna politykę energetyczna Unii Europejskiej. Nowy szef Parlamentu Europejskiego w przemówieniu inauguracyjnym powiedział, że solidarność energetyczna będzie jednym z jego priorytetów.
Jerzy Buzek mówił o konieczności dywersyfikacji źródeł energii poprzez zwiększanie inwestycji w odnawialne źródła energii i paliwa kopalne. Zdaniem szefa PE, należy także rozszerzyć sieć rurociągów zewnętrznych i zwiększyć połączenia między sieciami gazowymi i elektrycznymi, tak by Unia Europejska nie była w tym względzie zależna od żadnego kraju. Jerzy Buzek dodał, że trzeba także rozważyć możliwość wspólnych zakupów gazu. Jego zdaniem, o zastosowaniu energii atomowej powinny decydować poszczególne kraje unijne.
Jerzy Buzek powiedział, że poważnym wyzwaniem dla obecnej kadencji europarlamentu jest polityka wobec krajów poza granicami Wspólnoty. Zaznaczył, że jednym z priorytetów jego przewodnictwa w Parlamencie Europejskim będzie polityka wobec Rosji. Buzek zapewnił, że nie zapomni, iż "względy gospodarcze i polityczne nie mogą być ważniejsze niż prawa człowieka". Zdaniem szefa PE, rozszerzenie Unii jest jedną z najskuteczniejszych strategii polityki zagranicznej Wspólnoty.
Jerzy Buzek zapowiedział też, że będzie dążyć do wzmocnienia więzi z Kongresem Stanów Zjednoczonych "na wszystkich szczeblach".
Nowy przewodniczący PE mówił także o Traktacie Lizbońskim. Jego zdaniem, ratyfikacja dokumentu jest bardzo potrzebna Unii Europejskiej. Były polski premier zauważył, że Traktat Lizboński usprawni pracę Unii w rozwiązywaniu bieżących problemów i przyspieszy integrację.
Przedstawiciele wszystkich grup politycznych pozytywnie ocenili przemówienie programowe nowego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Jerzy Buzek jest pierwszym politykiem zza dwanej żelaznej kurtyny, który stanął na czele Parlamentu Europejskiego. Nie zabrakło więc odniesień do historii i powojennego podziału Europy, mówił o tym między innymi szef chadeków Joseph Daul. „Pan Przewodniczący jest symbolem zjednoczenia starego kontynentu” - podkreślał. Tylko czy tę jedność uda się utrzymać w Europie, zmagającej się z kryzysem - pytała część deputowanych.
Poza tym debata nie wzbudziła większych emocji, bo każda grupa polityczna w przemówieniu Jerzego Buzka znalazła coś dla siebie. Szefowi socjalistów Martinowi Schulzowi spodobały się plany wzmocnienia roli Parlamentu, choć mówił, że nowy przewodniczący może mieć problem. „W Parlamencie po raz pierwszy urosła w siłę grupa eurosceptyków” - podkreślał Schulz.
Szef liberałów Guy Verhofstadt był zadowolony z deklaracji o pogłębieniu integracji, a Zieloni zwracali uwagę na walkę ze zmianami klimatycznymi. W debacie uczestniczyli również przedstawiciele pozostałych unijnych instytucji - Komisji Europejskiej i Unijnej Rady, którzy z zadowoleniem przyjęli zapowiedzi ściślejszej współpracy i budowania solidarnej Europy.